» Almanach » PBF » Jeszcze raz o podstawach PBF

Jeszcze raz o podstawach PBF

Jeszcze raz o podstawach PBF
Poniższy artykuł jest swego rodzaju kontynuacją dwóch wcześniejszych tekstów wprowadzających w świat sesji PBF. Nie mam zamiaru powtarzać tego, co już wcześniej opisali moi koledzy, gdyż wyjaśnienia, jak zacząć uczestniczyć w sesji rozgrywanej na forum, są w moim przekonaniu dostatecznie klarowne. Poniższy tekst stanowi raczej swoisty zbiór przemyśleń i obserwacji, jakie udało mi się zebrać na przestrzeni tych kilku lat, od kiedy uczestniczę w sesjach odbywanych za pomocą forów dyskusyjnych.

Należy wspomnieć o tym, iż istnieje wiele szkół prowadzenia PBF-ów. Każdy MG jest inny, każdy po pewnym czasie wypracowuje sobie swój własny styl, który nie każdemu musi się podobać, nie musi też być akceptowany przez wszystkich graczy. Polterowe sesje – z racji takich, a nie innych graczy i MG – mają własną szkołę (lub styl); inne fora, na których odbywają się rozgrywki, także mają swoje przyzwyczajenia czy techniki, które stosują w czasie sesji.


Dwulinijkowe posty w sesji – to nie zawsze jest złe!

Zacznijmy od czegoś, co przewija się w wielu moich rozmowach z licznymi graczami/MG i często dostarcza dyskusji rumieńców. Chodzi o długość postów.

Spoglądając na forum Poltera, można zaobserwować, że prowadzący często stawiają na długie posty. Oczywiście, rozbudowane wypowiedzi, wzbogacone o opisy tła czy przemyślenia postaci są jak najbardziej na miejscu, jednak należy mieć na uwadze, że istnieją momenty, kiedy należy zmniejszyć objętość wpisów: akcja, dialog (jeżeli np. nie przeprowadzacie interakcji na GG), kluczowe fragmenty gry. Oto miejsca, gdzie można sobie pozwolić na to, aby posty – zarówno graczy, jak i MG – były krótsze. Dodaje to dynamiki w sesji, jest możliwość bardziej ekspresyjnego – bo krótkiego – przedstawienia stanu postaci lub tego, co ma ona do powiedzenia.

Rozbudowane posty mają też to do siebie, że gracze nierzadko poświęcają dość dużo czasu na stworzenie kolejnej odpowiedzi w temacie. Długie oczekiwanie na kolejne posty zmniejsza chęć do dalszej gry. Nie ma się co oszukiwać – wciągająca fabuła czy interesujące postacie nie są jedynym elementem, który cały czas przyciąga graczy do sesji, nie pozwala o niej zapomnieć ani stracić zapału. Drugim ważnym czynnikiem jest właśnie regularne odpisywanie i miarowe posuwanie fabuły do przodu.


Regularne postowanie – klucz do zakończenia sesji

Tak oto przechodzimy do drugiej kwestii, którą chciałem poruszyć, mianowicie do tempa gry i jej regularności. Co jest największym problemem PBF-ów? Zniechęcenie graczy. Wypalenie się, swoiste znudzenie sesją, brak chęci w kontynuowaniu rozgrywki – zwłaszcza jeżeli forum jest duże i w danej chwili otwarte są rekrutacje do kilku sesji. Brak ciągłego zainteresowania sesją może oznaczać jej przedwczesne zakońcenie. Zapobiega temu dbanie o to, aby posty pojawiały się dostatecznie często i regularnie.

Aby zminimalizować ryzyko odejścia graczy, MG powinien gruntownie przemyśleć, ile czasu może poświęcić na prowadzenie scenariusza. Należy też twardo ustalić warunki odpisywania w sesjach. Możesz odpisywać codziennie – super, jednak trzeba wziąć poprawkę na graczy. Nie każdy ma tyle czasu lub możliwość codziennego zaglądania na forum. Dlatego najbardziej racjonalne jest ustalenie postowania raz na dwa dni. Wszyscy mają czas odpowiedzieć, a także nie jest to za długi okres oczekiwania na nowy wpis MG lub innych grających. Daje to także graczom możliwość ewentualnych dialogów lub rozwiniętej interakcji, a MG – w miarę sprawnego prowadzenia sesji i nieznudzenia graczy. Jeżeli tylko uda Ci się utrzymać takie tempo, to możesz być prawie pewien, że wszyscy uczestnicy będą wyczekiwać kolejnego posta.

Wszelakiej maści komunikatory/maile/wiadomości prywatne są bardzo dobrym "popędzaczem". Kiedy gracz nie odpisuje kolejny raz z rzędu, nie bój się go popędzać, na przykład poprzez GG. Mimo że wszystkim zależy, aby scenariusz posuwał się do przodu, to wiadomo, iż zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś może nie mieć możliwości odpisania bądź najzwyczajniej w świecie o tym zapomniał (w końcu PBF-y to tylko hobby, rozrywka – nie można stawiać jej na pierwszym miejscu!).

Tutaj też należy wspomnieć o doborze graczy. Ważne jest, aby ustalić jasne zasady: nie jesteś w stanie odpisywać – nie graj. Proste. Czasami zdarza się, że gracze sądzą, iż będą w stanie wytrzymać tempo. Jeżeli okazuje się, że jednak nie – nie miej żadnych obiekcji przed zabiciem ich postaci. Brutalne? Może i tak, ale ostrzegałeś i jasno stawiałeś warunki. Wiem, że to może być nieco krzywdzące, jednak jeżeli gracz – pomimo deklaracji – opóźnia sesje, nie odpisuje, powinien zostać jak najszybciej wyłączony z gry (co nie zawsze musi oznaczać przyjęcie na jego miejsce kogoś innego). Stosuję te zasady od bardzo długiego czasu i sprawdzają się one zaskakująco dobrze. Z jednej strony – fakt, muszę ograniczać się do wybranej grupy graczy, którzy respektują moje warunki prowadzenia. Jednak z drugiej strony – daje mi to spore szanse na to, iż sesja nie zakończy się po 50 postach.

Oczywiście – mówimy o przypadkach, kiedy gracz nie podaje przekonującej przyczyny, dlaczego nie może brać udziału w sesji. Jest zupełnie zrozumiałe, iż w życiu zdarzają się sytuacje, które mogą skutecznie wyłączyć z rozgrywki, jednak wskazane jest zgłoszenie tego prowadzącemu. W takim wypadku najlepszą opcją dla Mistrza Gry jest przejęcie kontroli nad postacią nieobecnego i prowadzenie jej do czasu powrotu gracza. Jeżeli ten ostatni napisze do MG, to taki "urlop" jest jak najbardziej możliwy.

Analogiczna sytuacja zachodzi, kiedy jestem graczem. Zwracam uwagę na osobę prowadzącego, sprawdzam, jak wyglądają prowadzone przez niego sesje, czy stara się doprowadzić je do końca. Jeżeli jest to osoba, która szybko traci zapał, to w mojej opinii nie ma sensu brać udziału w rekrutacji do jej sesji.


Zdjęcia, awatary i inne ozdobniki

Ostatnią kwestią, jaką chciałbym podjąć, jest kwestia korzystania z różnego rodzaju obrazków w sesjach. Rzuciło mi się w oczy, że na polterowym forum w większości nie używa się żadnych rysunków. Jeżeli są one obecne, to sporadycznie bądź tylko w formie linków do obrazka. Możliwe, że wynika to z kwestii ograniczenia wielkości rysunków na forum (maksymalnie 20 kB), jednak nawet podstawowa znajomość programów graficznych pozwala dostosować się do tego wymogu.

Doskonale rozumiem, że opis postaci pozwala stworzyć sobie obraz bohatera w głowie. Ja jednak należę do wzrokowców (jak podobno większość facetów) dlatego portrety postaci, zamieszczone na początku każdego posta, pozwalają mi się bardziej zidentyfikować z moją własną postacią, z postaciami współgraczy, z NPC-ami przedstawianymi przez MG.

Prowadząc obecnie sesję w systemie Zew Cthulhu, nie wyobrażam sobie, aby moi gracze nie zilustrowali swoich postaci jakimiś klimatycznymi zdjęciami; jako prowadzący także staram się odtworzyć klimat epoki poprzez ilustrowanie lokacji, bądź NPC-ów przy pomocy starych zdjęć. Można to też zaobserwować w sesji Kastora, gdzie znalazło się sporo zdjęć obrazujących realia PRL. To naprawdę pomaga i ubarwia sesję. Tak jak w sesjach na żywo często korzysta się z rekwizytów, tak w mojej opinii w PBF-ach to właśni zdjęcia czy grafiki pełnią rolę takich handoutów.

Dreamwalker Co do korzystania z rekwizytów – to moje obserwacje są takie, że rekwizyty raczej nie uratują sesji. Dawałem graczom kawałki map, rekwizyty przypominające, kim jest postać, reprezentacje otrzymywanych artefaktów… i jak sesja była słabo przygotowana, to i tak było kiepsko, a jak sesja była przygotowana dobrze, to gracze nie zwracali na rekwizyty większej uwagi. Używali ich, ale bez specjalnej motywacji. Tak naprawdę można by nawet stwierdzić, że logiczną konsekwencją ich stosowania jest gra w sieci: MMORPG, gdzie cały świat już mamy, nie trzeba opisów przyrody i rekwizytów, bo to wszystko po prostu widać.

Wracając zaś do obrazków – one nie zastępują nam rekwizytów, są raczej wynagrodzeniem za brak innych środków ekspresji u MG. Rzadko kto potrafi opisać potwora tak, żebym autentycznie się go przestraszył, oddać wszystko, co często podświadomie dostajemy na sesjach w realu. MG nie musi opisywać bardzo dużo, aby pokazać, że coś jest straszne, piękne czy jakiekolwiek inne – może użyć intonacji, powiedzieć to jakimś dziwnym głosem, specjalnie obniżonym lub podwyższonym. Obrazki w PBF dają mu możliwość lepszego wpływania na nasze zmysły niż przez słowo pisane.


Tworząc nową postać do sesji PBF-owej, bardzo często zaczynałem właśnie od jej wizerunku. Dopiero kiedy udało mi się znaleźć interesujący obrazek – zaczynałem ubierać danego bohatera w mechanikę.

Swego czasu jeden z moich przyjaciół wpadł na pomysł, który szybko został podchwycony przeze mnie i wielu moich graczy. Mianowicie tworzył on postać czarnoksiężnika do jednej z moich sesji. Wykorzystał do tego zdjęcia aktora grającego maga w serialu fantasy. Dzięki takiemu zabiegowi dysponował pewną liczbą różnych fotografii, które wstawiał jako awatar w określonych sytuacjach (np w czasie walki bądź w podniosłych chwilach). Początkowo nie widziałem zbyt wielkiego sensu w takim postępowaniu, jednak bardzo szybko zorientowałem się, że to kolejny trik, który dynamizuje całą rozgrywkę. Wzbogaca posty gracza, w pewien sposób imituje ruch w nieruchomej strukturze postów. Oczywiście wiadomo, że nie zawsze jest to wykonalne. Jednak taki zabieg można wykorzystać rzadziej, a z równie dobrym efektem – na przykład podczas awansu postaci na kolejny poziom albo kiedy zmieniana jest klasa. Liczba grafik dostępnych w internecie jest tak olbrzymia, że na pewno uda się dobrać coś do każdej postaci.

Skoro mowa o „ozdobnikach”, należy wspomnieć jeszcze o muzyce na sesjach PBF-owych. Niektórzy Mistrzowie Gry do swoich postów dodają linki z muzyką, jaka ma być podkładem dla danego fragmentu. Tak samo robi część graczy, konstruując długie posty i opisując wiele czynności, które dana postać przeprowadza. Jest to oczywiście dodatkowe urozmaicenie, jednak ja ani z niego nie korzystam, ani nie uważam, aby było ono szczególnie potrzebne; jednak są zapewne osoby, które się ze mną nie zgodzą.

To już koniec tego krótkiego artykułu. Mam nadzieję, że ta garść porad pozwoli Wam nieco urozmaicić Wasze sesje prowadzone na forach internetowych, a także będzie pomocą w doprowadzaniu do końca Waszych scenariuszy.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Tagi: PBF



Czytaj również

I miejsce w konkursie sekcji PBF
II miejsce w konkursie sekcji PBF
III miejsce w konkursie sekcji PBF
O PBF z jednym z najbardziej doświadczonych prowadzących w polskiej sieci
O sesjach PBF z prowadzącym "Po chwałę i złoto"
Wprowadzenie do PBF – część II
Praktyczne wskazówki o grze przez forum

Komentarze


Tadeus
   
Ocena:
0
Bardzo porządny artykuł, choć doświadczenia z długością i częstotliwością postów mam zupełnie odmienne. Jest to jednak raczej kwestia gustu i wspomnianych już tradycji na danym forum.

Z tego wszystkiego nie pasowała mi tylko ramka, która zawiera sporo informacji i przemyśleń, z których tak naprawdę tylko ostatnie zdanie jest istotne dla tematu artykułu.

Osobiście uważam, że często znacznie łatwiej jest coś klimatycznie opisać, niż znaleźć odpowiedni obrazek, który w 100% przekazywałby to, co potrzebne jest nam akurat na sesji. Dlatego też często tworzę treść pod znaleziony obrazek, zamiast szukać obrazka pasującego idealnie do moich planów.

Zawsze warto założyć sobie sporą kolekcję grafik pasujących do rozgrywanych realiów. Przeglądanie takich zbiorów często samo z siebie jest bardzo inspirujące.

Wszelkie grafiki w PBFach mają jeszcze jedną funkcję. Dodają estetyki i pozwalają ładnie podzielić zbity blok tekstu. Długie posty przeplatane dobrymi obrazkami czyta się po prostu wygodnie i przyjemnie. Choć ciężko mi przewidzieć jak to wygląda akurat na Polterze, bo limit 20kB jak na moje przyzwyczajenia wydaje się lekko nierealny :)

Generalnie jednak tekst jest zdecydowanie na plus. Dobrze, że o PBFach się mówi, pisze i coraz liczniej pojawiają się na forach.
03-08-2010 02:05
Blanche
   
Ocena:
0
Jeśli chodzi o częstotliwość pisania postów, dobrze jest jeszcze ustalić jakąś górną granicę ilości postów na jeden dzień. Wierz mi, Ank, jeśli gracz przychodzi do domu po 12 godzinach pracy w której nie miał dostęu do netu i widzi 50 postów nabitych przez innych graczy bo to przecież TEN dzień... Naprawdę się odechciewa.
03-08-2010 10:50
nimdil
   
Ocena:
0
Nie znoszę obrazków w PBFach (kiedy jeszcze się nimi bawiłem). Zapychały miejsce i sprawiały, że przewijanie tematu trwało w nieskończoność. Najgorsi byli gracze wrzucający obrazki swoich postaci do każdego posta. Umrzeć można było.
03-08-2010 12:37
Absu
   
Ocena:
0
Właśnie po to jest ta granica objętości, aby nie było dziesiątek postów w jeden dzień. Jeśli chodzi o moje sesje, to połowa A4 pisane czcionką 12 stanowi absolutne minimum.

Błyskawiczne akcje, wymagające udziału innych graczy bądź MG można załatwić za pomocą PW, Google Docs albo komunikatorów. Taki mam koncept.

To znowu nie jest wielki wysiłek napisać te paręnaście zdań, bo przecież jest co opisać i nie wiem, czy znowu długość postów aż tak odstrasza. Bo mnie z kolei, gdy widzę dziesiątki postów po dwa zdania, to coś trafia.
03-08-2010 13:25
Blanche
   
Ocena:
0
Obrazki w rozmiarach, które sprawiają, że tekst zupełnie ginie na ich tle przeszkadzają, ale jakieś małe portrety postaci są ok.
03-08-2010 13:26
Morel
   
Ocena:
0
Dzięki za miłe słowa ;)

@ Tadeus
Osobiście uważam, że często znacznie łatwiej jest coś klimatycznie opisać, niż znaleźć odpowiedni obrazek, który w 100% przekazywałby to, co potrzebne jest nam akurat na sesji.
Jasne, ale ja np mam tak, że często mam w głowie całą scenę, ale słów brak, aby ją odpowiednio opisać. A tak dostajemy IMO idealny miks ;)

@Blanche
Po 12 godzinach pracy to ja idę spać ;) Zwłaszcza, że sam pracuje po 10 i wiem, że zdarzają się dni, kiedy nie mam czasu zajrzeć na forum. Wtedy odpuszczam, do rana, albo przynajmniej do prysznica ;) Wiadomo, że mogą istnieć odstępstwa od reguły, jednak wszystko należy robić z głową.

@Absu
Błyskawiczne akcje, wymagające udziału innych graczy bądź MG można załatwić za pomocą PW, Google Docs albo komunikatorów. Taki mam koncept.
Ja jestem oldskulowy i wolę to prowadzić poprzez normalne posty na forum ;)

Bo mnie z kolei, gdy widzę dziesiątki postów po dwa zdania, to coś trafia.
Jak napisałem - każdy ma inną szkołę i inne metody. Mi akurat nie robi to żadnego problemu. No chyba, że to sakramentalne: "To ja go tnę" co drugie zdanie ;)
03-08-2010 16:06
Blanche
   
Ocena:
0
@Ank: ja mam problemy z zasypianiem :P
03-08-2010 18:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.