» Blog » In Memoriam Karl Edward Wagner
01-11-2011 00:42

In Memoriam Karl Edward Wagner

W działach: Kane, Wagner | Odsłony: 254

In Memoriam Karl Edward Wagner

13 października minęło 17 lat od śmierci Karla E. Wagnera. Halloween było jego ulubionym świętem. Zupełnym przypadkiem właśnie dziś przypomniałem sobie o tym i zagłębiając się w odmęty internetowych czeluści próbowałem odnaleźć informacje o jednym z moich ulubionych pisarzy.
Poza kilkoma, krótkimi notkami polskie strony milczą na temat, tego niezwykle popularnego onegdaj w USA autora. Mam nadzieję, że ten wpis choć odrobinę zmieni ów fakt.

In Memoriam Karl Edward Wagner
(1945 - 1994)

Karl Edward Wagner

    Karl Edward Wagner urodził się 12 grudnia 1945 w Knoxville, w stanie Tennessee. Przyszedł na świat jako czwarte, najmłodsze dziecko Aubreya J. Wagnera i Dorothea  Huber. (Miał jedną siostrę i dwóch braci.) Jego ojciec był urzędnikiem w Tennessee Valley Authority, rządowej organizacji powołanej do życia w 1933 roku na rzecz pomocy i rozwoju  gospodarczego Tennessee Valley, która została szczególnie dotknięta Wielkim Kryzysem.

 

Dorastał w Knoxville, gdzie uczęszczał do Central High School. Większość swego młodzieńczego życia Wagner spędził w skromnym lecz komfortowym domu w Cedar Lane. Jest to dom, o którym pisze w opowiadaniu o tym samym tytule. Tam właśnie zrodziło się jego zainteresowanie literaturą i tam rozwijał swój pisarski warsztat. W sypialni, po prawej stronie łóżka miał półki zapełnione pulpowymi magazynami z gatunku horroru i fantasy, które zawsze go inspirowały. Na półkach trzymał też znalezione i oczyszczone czaszki zwierząt, przywiezione z Iron Hill groty strzał, skarabeusze oraz inne, dziwne przedmioty o okultystycznym znaczeniu. Posiadał również figurkę wilkołaka, zrobionego i podarowanego mu na święta bożego narodzenia przez jego przyjaciela Johna Mayera.
 
 
 
Na jednej ze ścian wisiał collage, zrobiony przez Wagnera, przedstawiający kobietę, próbującą uciec od okropności przedstawionych na dziecięcym rysunku. Było to dzieło, powstałe pod wpływem snu jaki miał pewnego razu Karl. We śnie  tym natknął się na chudego, wysokiego mężczyznę o rudych włosach, który wpatrywał się w Cedar Lane. Gdy intruz odwrócił się do Karla ten spostrzegł,  że  postać jest mu dziwnie znana. "Myślę, że wiesz kim jestem." rzekł do niego nieznajomy. "Jestem Abel."
    W 1967 Wagner uzyskał dyplom z historii na Kenyon College w Gambier, Ohio. Ten kierunek studiów przydał mu się prawdopodobnie w jego późniejszej karierze pisarskiej o wiele bardziej niż dyplom z psychiatrii, który zdobył na UNC (University of North Carolina at Chapel Hill). Gdy był przyjmowany na wydział medyczny uniwersytetu osiągnął w testach IQ najwyższy wynik, ze wszystkich aplikantów przyjętych do tamtej pory. Szybko jednak, jeszcze jako student rozczarował się zarówno medycyną jak i psychiatrią. Mimo tego skończył studia i zaczął praktykę w John Omstead Hospital w Buttner, North Carolina. Był wielkim przeciwnikiem terapii wstrząsowej (ECT), która była popularna i szeroko rozpowszechniona w tamtym czasie. Gdy dowiedział się, że zostaje  przeniesiony do oddziału dla kobiet, gdzie ECT jest o wiele częściej stosowane, zrezygnował z pracy i nigdy nie praktykował ponownie.



Pisać zaczął już w roku 1960, a pierwszą sprzedaną przez niego i wydaną nakładem  Powell Publications powieścią była "Darkness Weaves", która ukazała się w roku 1970. Przy tej okazji warto dodać, iż pierwsze wydanie "Pajęczyny Ciemności"ukazało się w skróconej i zmienionej formie. W pełnej wersji zostało wydane 8 lat później.
    Wagner niemal od samego początku był niezwykle produktywny zarówno jako pisarz oraz redaktor, jak i jako wydawca. Napisał i opublikował kilkanaście pozycji, między innymi: Death Angel’s Shadow, ("Cień anioła śmierci") Bloodstone, ("Krwawnik"), Dark Crusade, ("Mroczna krucjata"), Night Winds, ("Wichry nocy") Legion from the Shadows, and The Road of Kings, ("Conan i Droga Królów"), a kilku kolejnych nigdy nie dokończył.
    Oprócz tego, Wagner był wydawcą kilku  książek o przygodach Conana, bohatera stworzonego przez Howarda. Tytułami tymi były „The Hour of the Dragon”, („Godzina smoka”) The People of the Black Circle („Ludzie czarnego kręgu”) i „Red nails” („Czerwone ćwieki”).
    Ponadto był wieloletnim redaktorem antologii The Year‘s Best Horror Stories corocznej kolekcji wydawnictwa DAW Books, którą objął pod redakcję począwszy od VIII serii. Wraz ze swoimi przyjaciółmi Jimem Groce i Davidem Drake, Wagner założył Carcosa Press, które miało na celu wydawanie w twardych okładkach dzieł jego ulubionych autorów pulpowych horrorów. W owych czasach, produkty tego typu drukowane były na kiepskim papierze i wydawane w miękkiej oprawie. Wydawnictwo opublikowało ponownie cztery pozycje. Wszystkie je redagował Wagner, a każda posiadała twardą oprawę oraz była bogato ilustrowana.
    Przez lata swojej pisarskiej i wydawniczej działalności Wagner zdobył kilka, prestiżowych nagród. W roku 1975 otrzymał British Fantasy Award (Best Short Story) za opowiadanie „Sticks” i ponownie w roku 1976 za opowiadanie “Two Suns Setting.” („Zachód dwóch słońc”). Ponadto Wagner został uhonorowany nagrodą World Fantasy Award (za  Carocosa Press) w 1976 oraz The Phoenix Award w roku 1978.



Karl E. Wagner  po ślubie z Barbarą Ruth Mott zmieszał w Chapel Hill. Wraz z owczarkiem niemieckim – Kelly oraz czarnym kotem – Szekspirem, państwo Wagner cieszyli się wolnym zawodem Karla przez kilka lat.
    Wagner, w chwilach wolnych od pisania, miał wiele innych zainteresowań. Lubił filmy, broń, samochody, football, muzykę rockową, wędkarstwo oraz, co sam przyznawał, whiskey Jack Daniels Black Label. Alkohol stał się wkrótce przyczyną jego kłopotów, zawodowych, osobistych i zdrowotnych, a w ostateczności przyczynił się do jego przedwczesnej śmierci.
    Z powodu nadużywania alkoholu Karl i Barbara rozstali się i wzięli rozwód. Jego wydawca wspominał, że Wagner miał problemy z dotrzymywaniem terminów i nie raz spędzał całe noce nad powieściami, tylko po to by nadrobić zaległości i oddać książkę na czas. Mimo tego, jego dzieła były wydawane, a wydawca podpisał z Wagnerem kontrakt na kilka kolejnych. Niestety nigdy nie ujrzały one światła dziennego (choć autor napisał kilka fragmentów, niektórych z nich).



Karl Edward Wagner zmarł samotnie w domu z powodu komplikacji związanych z rakiem i chorobą wątroby, 13 października 1994. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że do przedwczesnej śmierci przyczyniło się wyniszczenie organizmu przez jego ulubioną whiskey.
    Wraz z Karlem E. Wagnerem odszedł też nieśmiertelny Kane, jego największa życiowa kreacja i jeden z najbardziej charyzmatycznych i oryginalnych bohaterów jaki został stworzony na potrzeby literatury fantasy.

Komentarze


chimera
   
Ocena:
0
Cieszę się, że miałem okazję dowiedzieć się czegoś więcej o tym autorze - dzięki.
01-11-2011 10:25
Savarian
   
Ocena:
0
Proszę bardzo.
Kiedy tylko jego przyjaciel John Mayer odpisze mi, jak obiecał, na kilka pytań o Wagnerze, wtedy postaram się rozbudować tę notkę.
01-11-2011 18:17
Bleddyn
   
Ocena:
0
A jak tam prace nad systemem w universum Kaina?
02-11-2011 00:13
Savarian
   
Ocena:
0
Jak w przypadku większości autorek; powoli. Aktualnie zbieram w całość rozdziały, sprawdzam czego brakuje i dopisuje po kolei. Największym wyzwaniem będzie opis świata i cały czas waham się w jaki sposób to zrobić. Wypełniać białe plamy na mapie, czy stworzyć tylko zarys na podstawie informacji z książek, a resztę pozostawić decyzji MG.
02-11-2011 07:01
ivilboy
   
Ocena:
+3
Opcja nr 2 jest o wiele lepsza. Zostaw białe plamy niech MG sam je sobie zapełni. Co najwyżej podaj kilka sugestii, co ty byś tam widział. Niech każdy dopasuje grę pod siebie.
02-11-2011 10:28
Bleddyn
   
Ocena:
+1
Też myślę, że opcja nr 2. Poza tym ten świat nie stoi w miejscu tylko idzie do przodu tak Kane.
02-11-2011 18:46
Savarian
   
Ocena:
0
Też zdecydowanie wolę opcje 2. Pozostaje wierniejsza oryginałowi i duchowi książek. Z tym, że wtedy gra będzie kierowana wyłącznie do osób znających cykl Kane. Chociaż a nigdy nie chciałem z niej uczynić produkcji mainstreamowej więc co mi szkodzi ;)
02-11-2011 20:16
Bleddyn
   
Ocena:
0
Jaka mechanika? Nadal Savage Worlds?
02-11-2011 20:39
Savarian
   
Ocena:
+1
SW nie przypadło niestety do gustu moim graczom. Zastanawiałem się nad czymś z klimatem. Czyli mechaniką z możliwie minimalną liczbą cyferek i tabelek, a z maksymalną możliwością odgrywanie, oddania klimatu gry, etc. W związku z pojawieniem się www.faterpg.net istnieje duża szansa, że będzie to właśnie FATE.
Do tej pory nie brałem jej pod uwagę, bo nie lubię prowadzić na mechanikach angielskich, a tłumaczyć nie mam czasu. Teraz sytuacja ulega zmianie.
02-11-2011 21:42
Bleddyn
   
Ocena:
0
Grałem jedną sesję na Fate i średnio przypadło mi do gustu. W każdym razie parę wątków z Kane'a postaram się wpleść do sesji B&B.:)
02-11-2011 21:45
Savarian
   
Ocena:
0
Powinno się dać bez trudu. Ja też swego czasu tak robiłem, jednak na dłuższą metę to się nie sprawdzało. Zawsze chciałem żeby tego "Kane" było więcej w danej grze i to wypaczało ją. Ponosiło mnie ;) Dlatego wpadłem na pomysł gry opartej stricte o cykl Wagnera.

P.S. Mechanika to nadal sprawa otwarta. Chcę najpierw skończyć możliwie jak najwięcej z tego co mogę napisać bez mechaniki. Potem odłożyć całość na 2 mce do szuflady, przeczytać po tym czasie i ze świeżym umysłem dopasować jakąś mechanikę. Chciał bym bowiem aby była ona powiązana z grą, nie tylko dodatkiem ,który załatwia to czego nie da się wziąć "na logikę".
03-11-2011 09:15
Ketrid2
    Kultowa postać
Ocena:
0

Dzięki za garść informacji o ulubionym pisarzu mej młodości. Sam kilka lat temu amatorsko przetłumaczyłem fragment nigdy niedokończonej powieści Karla "In the wake of the night" (Śladem nocy). Pierwszą przeczytaną przeze mnie powieścią o Kanie była Mroczna Krucjata - było to jakoś niedługo przed jego śmiercią.  
 

15-07-2015 23:52

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.