28-01-2013 23:04
Moja zjAva4
Odsłony: 16
Sobota.
Byłem:
1. Prelekcja Petry na temat BHP w RPG. Nic bardzo odkrywczego, trochę autorytarnie poprowadzone, ale podobało mi się, szczególnie końcówka i patenty z poszczególnych gier.
2. Wprowadzenie do powstającego systemu Iron Space. Bardzo mi się podobało, chociaż do tej pory nie wiem, jak można w grze o łodziach podwodnych pływających w kosmosie, wzorowanej na II wojnie światowej, z udziałem sił polskich nie użyć Okrętu RP "Orzeł"... Niestety, prelkę musiałem opuścić w połowie gdyż...
3 ...sesja Cthulhu Dark u Cooperatora. Przy całej mojej sympatii do Mistrza Gry sesja wypadła mocno średnio. Nie było tego czegoś, sama przygoda była horrorem, ale nie bardzo cthulhowym, a Cooperator fatalnie operował głosem. Jednak tradycyjnie na konwentach gram u Cooperatora, więc nie żałuję.
4. Pięć minut na panelu "feministycznym". Wygoniła mnie reakacja sali po chamskim tekście Smoka do MaWro (radość i okrzyki "plus jeden"). Nie bawi mnie bucówa.
5. Prelekcja o szamańskim postapo Multiego (czyli o rozwinieciu roli Szamana z dodatku Bohater Maxxx do Neuroshimy). Było naprawdę dobrze.
Ogólnie jednak pierwszy dzień czwartej edycji zjAvy mnie rozczarował w porównaniu z poprzednimi edycjami, więc pojechałem karmić moje koty z postanowieniem, że w niedziele się nie pojawię.
Niedziela.
Pojawiłem się, aby spotkać się ze Szponem i wysłuchać prelki o Iron Kingdoms.
1. W rezultacie zamiast prelki o Iron Kingdoms wysłuchałem prelekcji Cooperatora o Jahwe - Azatocie, czyli o mitach Cthulhu na Bliskim Wschodzie. Dało radę.
2. Kupiłem koszulkę od karoka.pl, kubek Star Wars Coffee na stoisku Kreatorium oraz dodatek do Neuroshimy o Nowym Jorku na stanowisku... Portalu.
Wróciłem do domu, trochę rozczarowany, trochę zadowolony. Zdecydowanie to była moja najgorsza zjAava, ale mimo wszystko była.
Dziękuję wszystkim z którymi zamieniłem słowo, bo bez Was ten konwent byłby dla mnie jeszcze mniej udany. Dziękuję Organizatorom za to, że w ogóle mam na co narzekać. Dziękuje Gżdaczom, za to, że Wam się chce.
Na następnej zjAvie chyba ja coś poprowadzę, bo trzeba pokazać Cooperatorowi jak to się robi.
Byłem:
1. Prelekcja Petry na temat BHP w RPG. Nic bardzo odkrywczego, trochę autorytarnie poprowadzone, ale podobało mi się, szczególnie końcówka i patenty z poszczególnych gier.
2. Wprowadzenie do powstającego systemu Iron Space. Bardzo mi się podobało, chociaż do tej pory nie wiem, jak można w grze o łodziach podwodnych pływających w kosmosie, wzorowanej na II wojnie światowej, z udziałem sił polskich nie użyć Okrętu RP "Orzeł"... Niestety, prelkę musiałem opuścić w połowie gdyż...
3 ...sesja Cthulhu Dark u Cooperatora. Przy całej mojej sympatii do Mistrza Gry sesja wypadła mocno średnio. Nie było tego czegoś, sama przygoda była horrorem, ale nie bardzo cthulhowym, a Cooperator fatalnie operował głosem. Jednak tradycyjnie na konwentach gram u Cooperatora, więc nie żałuję.
4. Pięć minut na panelu "feministycznym". Wygoniła mnie reakacja sali po chamskim tekście Smoka do MaWro (radość i okrzyki "plus jeden"). Nie bawi mnie bucówa.
5. Prelekcja o szamańskim postapo Multiego (czyli o rozwinieciu roli Szamana z dodatku Bohater Maxxx do Neuroshimy). Było naprawdę dobrze.
Ogólnie jednak pierwszy dzień czwartej edycji zjAvy mnie rozczarował w porównaniu z poprzednimi edycjami, więc pojechałem karmić moje koty z postanowieniem, że w niedziele się nie pojawię.
Niedziela.
Pojawiłem się, aby spotkać się ze Szponem i wysłuchać prelki o Iron Kingdoms.
1. W rezultacie zamiast prelki o Iron Kingdoms wysłuchałem prelekcji Cooperatora o Jahwe - Azatocie, czyli o mitach Cthulhu na Bliskim Wschodzie. Dało radę.
2. Kupiłem koszulkę od karoka.pl, kubek Star Wars Coffee na stoisku Kreatorium oraz dodatek do Neuroshimy o Nowym Jorku na stanowisku... Portalu.
Wróciłem do domu, trochę rozczarowany, trochę zadowolony. Zdecydowanie to była moja najgorsza zjAava, ale mimo wszystko była.
Dziękuję wszystkim z którymi zamieniłem słowo, bo bez Was ten konwent byłby dla mnie jeszcze mniej udany. Dziękuję Organizatorom za to, że w ogóle mam na co narzekać. Dziękuje Gżdaczom, za to, że Wam się chce.
Na następnej zjAvie chyba ja coś poprowadzę, bo trzeba pokazać Cooperatorowi jak to się robi.