» Gwiezdny pył. Wersja filmowa

Gwiezdny pył. Wersja filmowa

Dodał: Tomasz 'Sting' Chmielik

Gwiezdny pył. Wersja filmowa
8.5
7.62
Ocena użytkowników
Średnia z 8 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 3
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Gwiezdny pył. Wersja filmowa (Stardust)
Autor: Neil Gaiman
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Autor okładki: Piotr Wyskok
Wydawca: MAG
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 21 września 2007
Oprawa: twarda z obwolutą
Format: 115 × 185 mm
ISBN-13: 978-83-7480-066-2
Cena: 23,00 zł

Filmowe wydanie bestsellerowej powieści cenionego przez krytyków pisarza postmodernistycznego, Neila Gaimana, wielokrotnego laureata Word Fantasy Award, znanego w Polsce z powieści Chłopaki Anansiego, Amerykańscy bogowie, Niegdziebądź, Koralina, zbiorów opowiadań M jak Magia, Rzeczy ulotne, Dym i lustra, książek dla dzieci Wilki w ścianach oraz powieści Dobry Omen, napisanej wspólnie z Terrym Pratchettem.

Był sobie kiedyś młody człowiek, który chciał spełnić Pragnienie swego Serca.
I choć niniejsze zdanie, stanowiące początek opowieści, nie jest zbyt nowatorskie (każda, bowiem historia o każdym młodym mężczyźnie, który kiedykolwiek żył lub żył będzie, mogłaby rozpocząć się podobnie), to zarówno ów szczególny młody człowiek, jak i to, co go spotkało, było naprawdę niezwykłe, mimo że nawet on do końca nie dowiedział się jak bardzo.

Opowieść ta, podobnie jak wiele innych, bierze swój początek w Murze.
Miasteczko Mur stoi do dziś, już od sześciuset lat, na wysokiej granitowej skale, pośród niewielkiego lasu. Domy w Murze są stare i kanciaste, wzniesione z szarego kamienia; mają dachy kryte ciemną dachówką i wysokie kominy. Wzniesiono je jeden tuż obok drugiego, wykorzystując każdy skrawek miejsca na skale. Tu i ówdzie ze ściany budynku wyrasta krzak bądź drzewo.
Z Muru wychodzi tylko jedna droga - kręty trakt, wznoszący się stromo pośród drzew, wyłożony po bokach kamykami i głazami. Daleko na południu, gdy wynurza się z puszczy, trakt staje się prawdziwą, wylaną asfaltem szosą. Szosa stopniowo się rozszerza; całymi dniami wypełniają ją sznury samochodów i ciężarówek, pędzących z miasta do miasta. W końcu droga doprowadza nas aż do Londynu, lecz Londyn od Muru dzieli cała noc jazdy.
Mieszkańcy Muru są zamknięci w sobie i mrukliwi. Dzielą się na dwa wyraźne typy: miejscowych - szarych, wysokich i przysadzistych, zupełnie jak granitowa skała, na której wzniesiono ich miasto - oraz pozostałych, którzy od lat osiedlają się tutaj, i ich potomków.
Na zachód od Muru rozciąga się las. Na południu leży zdradzieckie, pozornie spokojne jezioro, zasilane wodami strumieni spływających ze wzgórz na północy. Zbocza wzgórz pokrywają pola i łąki, na których pasą się owce. Na wschodzie także rosną lasy.
Tuż za wschodnią granicą miasta stoi wysoki, szary skalny mur, od którego wzięło ono swą nazwę. Mur ów jest stary, wzniesiony z grubo ciosanych kwadratowych bloków granitu. Wynurza się z lasu, by wkrótce znów zniknąć wśród drzew.
W murze jest tylko jedna wyrwa: liczący sobie około sześciu stóp szerokości otwór nieco na północ od wioski.
Przez wyrwę w murze widać rozległą, zieloną łąkę, za łąką strumień, a za strumieniem drzewa. Od czasu do czasu między drzewami można dojrzeć odległe postaci: czasem wielkie, czasem osobliwe, czasami małe, lśniące istoty, które rozbłyskują, migoczą i znikają. Choć łąka wygląda nader zachęcająco, żaden z mieszkańców wsi nigdy nie wypuścił zwierząt na drugą stronę muru. Nikt też nie próbował uprawiać tamtejszej ziemi.
Zamiast tego od setek, może nawet tysięcy lat, mieszkańcy wystawiali straże po obu stronach otworu i usilnie starali się o nim zapomnieć.

Komentarze


Lergadon
   
Ocena:
0
Mi się nie zbyt podoba. Mogłem przebaczyć kilka ucięć fabuły i drobne modyfikacje ale to co zobaczyłem przekroczyło moje oczekiwania. Czytałem książkę, różnice rzucają się w oczy.
Dobra, jestem może przewrażliwiony na tym punkcie ale jeżeli LOTR mnie zawiódł to kapitan piratów a już zmiana zakończenia na pewno przyprawiły mnie o palpitacje serca. Oprócz tego wiele innych.
Poza tym realizacja filmu nie najgorsza a nawet dobra. Fabuła choć zmieniona zachowała przynajmniej klimat świata zza muru.
Ogólnie 2.5/10 - zapominając o książce 8/10
03-11-2007 19:56

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.