» Recenzje » Górą i Dołem

Górą i Dołem

Górą i Dołem
Co zrobić, gdy twoją osadę nawiedzili żądni krwi barbarzyńcy, którzy splądrowali wszystko, a następnie pozostawili po sobie zgliszcza? Oczywiście ratować dziecko, wędkę i uciekać. Jeżeli trzeba to pokonać i pustynię, i mroźne szczyty, i morze pełne rekinów. Aż w końcu znaleźć miejsce na nowy dom!

Ryan Laukat to Amerykanin, który zarabiał na życie grawerowaniem instrumentów muzycznych. Uczestniczył również w procesie produkcyjnym… trąbek. Około 2007 roku pomyślał, że mógłby zostać profesjonalnym ilustratorem gier – w tym czasie każdą wolną chwilę poświęcał na rysowanie grafiki dla swoich niewydanych jeszcze projektów. Najpierw wstąpił do Gildii Projektantów Gier stanu Utah i zaczął uczęszczać na spotkania biznesowe. Kluczowym momentem było poznanie Jay’a Tummelsona, szefa wydawnictwa Rio Grande Games, który co prawda nie zachwycił się prototypem kosmicznej gry, ale spodobały mu się ilustracje i zaproponował Ryanowi pracę przy Dominionie. Wszystko się zaczęło właśnie od karty Awanturnika i… Śmietniska. Oczywiście rola grafika nie była wystarczająca i Laukat w końcu postanowił wydać swoje własne projekty, powołując do życia nowe wydawnictwo – Red Raven Games. Debiutanckim tytułem było Empires of the Void (2012 r.), a rok później: City of Iron i wydane również w Polsce Imperium w 8 minut (Eight-Minute Empire). Co ciekawe wszystkie tytuły zaprojektowane i zilustrowane przez Ryana Laukata. Stąd już tylko krok od sukcesu i pełnoetatowego poświęcenia się pracy wydawcy.

Kunszt Laukata

Która gra posiada wzorcowe pudełko w świecie gier planszowych? Niewątpliwie standard wyznacza kwadratowe opakowanie z grą Wsiąść do pociągu! Od tego wzorca nie odbiega również omawiana pozycja. Wieczko gry Górą i Dołem zdobi sympatyczna ilustracja dwóch krain – pogodnej i mrocznej. Pudełko jest naprawdę ciężkie – co zapowiada sporo elementów w środku. Pod wieczkiem znajdziemy funkcjonalną, tekturową wypraskę oraz kilka woreczków strunowych (zdecydowanie za mało!) do segregacji zawartości zestawu. Przede wszystkim mnóstwo tu tekturowych, kolorowych żetonów o różnych kształtach i wielkościach. Średniej grubości, płótnowane karty prezentują się wyśmienicie. Cieszy, że plansza reputacji i plansze graczy są wykonane na grubym kartonie! Co jeszcze znajdziemy w pudełku? Kilka kostek i drewienek.

Osobny akapit należy się książeczkom dołączonym do gry. Pierwsza z nich to Księga Przygód na dobrej jakości papierze, ze sztywną okładką – sprawia wrażenie solidnie wykonanej. Zawiera ponad 200 paragrafów i krótki rozdział z opisem mieszkańców podziemnej krainy. Z kolei stosunkowo krótka instrukcja w bardzo przystępny i klarowny sposób przybliża zasady rządzące omawianym tytułem – z jednym wyjątkiem. Na planszy gracza w oryginalnej wersji językowej znajdują się 3 obszary: Ready, Exhausted i Injured, które tłumacz zamiast przetłumaczyć dosłownie, nazwał w ładniejszy sposób. Exhausted (zamiast wyczerpaniem) stało się zmęczeniem, a Injured (zamiast zranieniem) zostało wyczerpaniem. W ten sposób doszło do kuriozum i w akcji Eksploracji dwie różne czynności nazywają się tak samo! To nie wszystko, gdyż podczas podróży do podziemi można zostać zranionym – a zgodnie z polską nomenklaturą powinno być wyczerpanym! Na szczęście wydawca opublikował stosowną erratę.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Za opracowanie graficzne gry odpowiada Malorie Laukat, żona projektanta i trzeba przyznać, że wywiązuje się z tego zadania bardzo dobrze. Layout elementów jest niezwykle czytelny, a symbolika mocno intuicyjna. Jeżeli chodzi o ilustracje to trzeba przyznać, że styl Rayana nieco rozmyty, poetycki jest dość specyficzny, ale przyjemny w odbiorze. Spodobać się może zwłaszcza łagodne, spokojne ujęcie Górnego świata, a mroczne, gwałtowne przedstawienie Dolnej krainy.

Worker placement z twistem

W grze Górą i Dołem wcielamy się w ocalałego z pogromu barbarzyńców. Zmuszony jest on szukać nowego domu i po długiej podróży udaje mu się ta sztuka. Podczas stawiania pierwszej chaty trafia na ogromną sieć podziemnych jaskiń. Oczywiście jeden ocalały nie da rady i rozbudować osady, i wysyłać ekspedycje pod ziemię – do tego potrzebuje nowych mieszkańców.

Na początku zabawy każdy z graczy otrzymuje planszę gracza, siedem monet, jeden budynek początkowy oraz trzech startowych mieszkańców wioski. Na stole wykładamy siedem stałych budynków z symbolem gwiazdy, cztery (spośród dziewięciu) budynki z kluczem oraz po cztery z talii zwykłych budynków i ze stosu przyczółków. Trzeba jeszcze znaleźć odrobinę miejsca na planszę reputacji, karty jaskiń oraz zasoby. Czas zaczynać zabawę!

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Rozgrywka toczy się przez siedem rund, z których każda dzieli się na dwie części. Podczas pierwszej gracze kolejno podejmują swą turę i wysyłają swoich mieszkańców do podejmowania akcji. Górą i Dołem opiera trzon rozgrywki na mechanice worker placement, czyli wysyłaniu dostępnych robotników (tu: mieszkańców) do wykonywania dozwolonych czynności, a po jej wykonaniu na odsyłaniu na obszar zmęczenia. Dostępne akcje to:

  • Eksploracja – to najbardziej chyba ekscytująca część rozgrywki, podczas której wysyłamy minimum dwóch mieszkańców w celu badania podziemnej części osady. Przeciwnik odczytuje paragraf z Księgi przygód, a aktywny gracz musi dokonać wyboru na podstawie potencjału "sił" jakie wysłał w celu eksploracji podziemnych jaskiń. Udana wyprawa oprócz nagród z paragrafu pozwala zabrać również do swego obszaru gry rozpatrywaną kartę podziemia.
  • Zbiory – mieszkańcy zbierają surowce z budynków lub podziemnych przyczółków i umieszczają w zasobach gracza obok monet – stamtąd można je później wystawić na sprzedaż w lewym górnym rogu planszy gracza lub umieścić na torze postępu.
  • Budowa – wykorzystując mieszkańca z symbolem młotka gracz może zbudować (po opłaceniu jego kosztu w monetach) jeden z dostępnych budynków lub przyczółków (te stawiamy tylko na wcześniej pozyskanych kartach podziemia).
  • Szkolenie korzystając z mieszkańca z symbolem pióra można opłacić szkolenie nowego mieszkańca. Tak pozyskany pomocnik od razu trafia na nasz obszar zmęczenia.
  • Praca – mieszkańcy pracują, a za tak wykonaną czynność każdy z nich pozyskuje jedną monetę.

W drugiej części rundy następuje uzupełnienie odpowiednich stosów i zasobów, odpoczynek mieszkańców oraz przekazanie karty pierwszego gracza na lewo. Można rozpocząć kolejną rundę.

Po siedmiu rundach gra się kończy i następuje podliczanie wyników. Punkty zdobywa się za pozycję na torze postępu, posiadaną reputację oraz bonusy z kart. Dodatkowo każda karta za wyjątkiem jaskiń warta jest jeden punkt zwycięstwa!

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Gra Górą i Dołem posiada kilka bardzo interesujących rozwiązań mechanicznych. Najciekawszym jest zdecydowanie system questów, z którymi mamy do czynienia podczas wypraw na Dół. Oto po wylosowaniu odpowiedniego paragrafu i odczytaniu opisu fabularnego zawsze otrzymujemy kilka opcji wyboru rozwiązania zaistniałej sytuacji. Oczywiście każda ma podany liczbowy poziom trudności, czyli tzw. eksploracji. Każdy mieszkaniec na swoim żetonie ma określoną liczbę latarni i przyporządkowaną do nich liczbę oczek. Np. Kot pod jednym oczkiem ma jedną latarnię, a pod czterema ma trzy latarnie. O wyniku decyduje zawsze rzut kostką. Kot, aby dostarczyć trzy latarnie musi mieć aż cztery oczka na kości – w innym wypadku jest to tylko jedna latarnia. Jedna latarnia to jeden punkt eksploracji.

Warto również wspomnieć o możliwości zmiany swojego wyniku podczas wyprawy na Dół i możności wyczerpania mieszkańca, aby uzyskać dodatkowy punkt eksploracji. Unikatowe jest również uzależnienie przychodu od liczby umieszczonych na planszy gracza surowców. Mieszkańcy są zmęczeni i aby skorzystać z ich pomocy w kolejnych rundach należy posiadać odpowiednią liczbę łóżek lub ratować się cydrem i miksturami.

Czy warto?

Interakcja w grze Górą i Dołem ma dwa wymiary: negatywny i pozytywny. Z pierwszą spotkamy się, gdy podbierzemy przeciwnikowi pożądaną do zakupu kartę lub preferowanego mieszkańca wioski. Z drugą, gdy będziemy mogli kupić od adwersarzy lub samemu im sprzedać żetony surowców. Interakcji w rozgrywce jest całkiem sporo, a bez niej niestety nie można zbyt wiele podczas rozgrywki osiągnąć. Losowość w grze jest na poziomie akceptowalnym tylko podczas wykładania kart do zakupu. Niestety podczas korzystania z Księgi przygód mamy do czynienia z prawdziwą loterią. Oczywiście, gdy wysyłamy za "słabe siły" na wyprawę – to ewentualna porażka to zdecydowanie nasza wina. Czasem jednak, gdy wysyłamy do podziemi naprawdę mocną ekipę - rozpiętość skali wyzwania bywa zdecydowanie za mała (np. maksymalnie jesteśmy wstanie "wygenerować" dziewięć punktów eksploracji, a opcje wyboru podczas przygody przewidują tylko przedział do sześciu) – nagroda jest niewspółmiernie niska w stosunku do wystawionych "sił". A bez częstych wypraw na Dół na wygraną szans nie ma.

Jeżeli chodzi o regrywalność, to jej wysoki poziom zapewniają całkiem spore talie poszczególnych kart. Z drugiej jednak strony, jeżeli podczas rozgrywki można wyłożyć nawet dziesięć kart jaskiń, a zazwyczaj pięć-sześć na osobę – to przy pełnym, czteroosobowym składzie, paragrafy (a jest ich ponad dwieście) z Księgi przygód szybko zaczną się powtarzać. Co się tyczy balansu – to podczas rozgrywki zdecydowanie warto ryzykować i podróżować po podziemiach. Choć sporo zależy od naszego szczęścia, to jednak końcowe wyniki punktowe graczy nie są bardzo od siebie odległe – niechybnie projektant wykonał kawał dobrej roboty dobrze balansując rozgrywkę – brak tu jakiejś taktyki przeważającej. Odnośnie klimatu - to zdecydowanie mamy tu rozgraniczenie na spokojną, monotonną Górę i zagadkowy, pełen przygód Dół. Oczywiście okazuje się, że autor starał się upchnąć bardzo dużo, czasem nawet abstrakcyjnych pomysłów (np. iluzjonista w jaskini!), ale widać, że świat jest barwny i ciekawy. Gra nie jest specjalnie złożona, a już po pierwszej turze wszystko już wiadomo. Można zauważyć, że Górą i Dołem była tworzona jako dość lekka pozycja przygodowo-ekonomiczna, bo nie trudno wyczuć podczas podróży w podziemiach, kto jest dobry i zły – pomaga to zwłaszcza w utrzymaniu odpowiedniego poziomu reputacji.

Trudna jest ocena tak nietypowej pozycji jak omawiana gra Ryana Laukata. Z jednej strony to stosunkowo proste, lekkie euro ze sporą dozą losowości i przygody dzięki paragrafom rozstrzyganym podczas podziemnych eskapad. W takim ujęciu Górą i Dołem to pozycja przeznaczona do rodzinnych rozgrywek albo w sam raz dla początkujących planszówkowiczów. Z drugiej jednak strony połączenie klasycznego mechanizmu eurogry z grą paragrafową i do tego przedstawienie tego po polsku – to naprawdę coś niebywałego. W tym ujęciu to bardziej gra-przygoda, która nie tyle jest zwyczajnym produktem planszówkowym, a bardziej doświadczeniem jak Pandemic Legacy czy Time Stories. I zdecydowanie tak polecam podchodzić do tego tytułu i dawkować go z umiarem!

Plusy:

  • solidne wykonanie
  • przystępna i sprawnie działająca mechanika
  • klimat niesamowitego, rozbudowanego świata
  • ponad 200 unikalnych przygód-paragrafów
  • niesamowita lekkość tytułu

Minusy:

  • poważny błąd w tłumaczeniu
  • losowość podczas eksploracji jaskiń potrafi być dokuczliwa
  • przy regularnym ogrywaniu tytułu w pełnym składzie paragrafy szybko zaczynają się powtarzać

 

Dziękujemy wydawnictwu Bard za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Górą i Dołem
Typ gry: ekonomiczna
Projektant: Ryan Laukat
Ilustracje: Ryan Laukat
Wydawca oryginału: Red Raven Games
Data wydania oryginału: 2015
Wydawca polski: Bard Centrum Gier
Data wydania polskiego: 2018
Liczba graczy: od 2 do 4
Wiek graczy: od 13 lat
Czas rozgrywki: 90 min
Cena: 159,90 zł



Czytaj również

Imperium w 8 minut
Podbój świata na jednej nodze
- recenzja
Terra
Ziemia incognita
- recenzja
Rosyjskie koleje
Od Moskwy do Władywostoku
- recenzja
Carcassonne
Zmagania z legendą
- recenzja
Labirynt: Wojna z terroryzmem 2001 - ?
Wojna idei, dżihad i inne zło tego świata
- recenzja
Łowcy Smoków
Poprowadź swoich smokobójców!
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.