» Blog » Głupawki na sesjach
25-10-2013 06:36

Głupawki na sesjach

W działach: Gracze | Odsłony: 448

Miałem ostatnio dość nieprzyjemną sytuację na sesji. Eksperymentalnie pozwoliliśmy nowemu graczowi dołączyć do drużyny. Wszystko szło całkiem nieźle aż do momentu, kiedy nowicjuszowi włączyła się głupawka. Rzucił jakimś żartem, podem zadeklarował coś debilnego i cały nastrój poszedł się paść. Przerwałem sesję na kilka minut i spróbowałem dogadać się z tym graczem, ale obracał wszystko w żart. Sesję skończyliśmy bez dalszych wybryków, ale wszyscy siedzieli jak na szpilkach. Po sesji kumpel stwierdził, że wyglądałem, jakbym miał za chwilę eksplodować - i on by chyba na moim miejscu wywalił tego gościa z sesji. 

Nie jestem fanem ściśle poważnego stylu grania - zdarza się nam trochę pożartować, przerwać grę na kilka minut żeby się pośmiać z jakiegoś kawału, itd. Wkurzają mnie jednak absurdalne, debilne deklaracje w stylu "zrywam kwiatek i atakuję orka, wsadzam mu łodygę w nos" albo "smaruję się różowym budyniem, zakładam same buty i kapelusz i idę na bal". Nie do końca wiem jak sobie poradzić z graczem/-ami w takiej sytuacji. Przerwanie sesji na moment zwykle wystarczało, ale tym razem nie sprawdziło się do końca.

Macie może jakieś swoje, skuteczne metody w tym temacie?

0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

szelest
   
Ocena:
+7

Musisz z nim grać?

25-10-2013 08:38
Phea
   
Ocena:
+3

A próbowałes wziąć na serio jego deklaracje? Jak wsdza orkowi kwiatek do nosa, niech ork zareaguje jak powinien i rozsmaruje go na ścianie.

A z metod mniej wrednych, proponuję, aby wszyscy gracze, nie tylko MG, powiedzieli mu najzupełniej poważnym tonem głosu, że nie chcą takich debilizmów na sesji. Dajcie mu WSZYSCY do zrozumienia, że was denerwuje. Żadnych aluzji, wszystko wprost. Skoro wszyscy siedzą jak na szpilkach, a ty dusisz w sobie złośc, nie duś, a oni niech powiedzą koledze, że ich wkurza. Tylko bez żadnych półżartów. Normalny człowiek powinien po czymś takim się uspokoić.

A jeśli nie, to pozostaje tylko przestać z nim grać.

25-10-2013 09:52
Enc
   
Ocena:
0

To na szczęście była jednorazowa sprawa, nie zaprosimy go już więcej. 

Pytam na wypadek gdyby miało się to powtórzyć :)

25-10-2013 10:12
oddtail
   
Ocena:
+1

tak, jak w komentarzu Phei - po pierwsze powiedzieć wprost, że to przeszkadza (dodam jeszcze, że warto to powiedzieć przed/po sesji, a nie tylko w trakcie gry), a także traktować deklaracje gracza poważnie i wyciągać z nich logiczne konsekwencje.

Gracz który tak robi zwykle robi to po to, by zwrócić na siebie uwagę. Na to są dwa (niekoniecznie wzajemnie się wykluczające) sposoby. Jeden to dać graczowi nieco więcej "spotlightu". Wtedy poczuje się doceniony i przestanie błaznować, żeby tylko gra skupiła się na nim. Drugi to przypomnienie mu, że to jest wspólna gra i nie będzie i nie może obracać się wyłącznie dookoła niego. Połączenie tych dwóch metod powinno się sprawdzić dla racjonalnego gracza, jeśli nie - można dalej drążyć.

Drążyć, tzn. ustalić konkretniej przyczynę - bo ludzie robią pewne rzeczy bezmyślnie, ale niekoniecznie znaczy to, że bez powodu. Rozmawiając po sesji można zadać konkretne pytanie DLACZEGO gracz tak się zachowuje i dokładnie, precyzyjnie wypytać (nie dać się zbyć zwykłym "LOL, bo to zabawne jest"). Być może gracz myśli, że poprawia tym grę i wszyscy się lepiej bawią. Może jest przyzwyczajony do takiego, bardzo mocno nastawionego na głupi humor stylu grania. Może nudzi się na sesji potwornie. Może po prostu jest głupi, tego też nie można wykluczyć. Powodów może być wiele (i zawsze jest JAKAŚ przyczyna) i warto ustalić, o który chodzi w danej sytuacji.

25-10-2013 10:28
dzemeuksis
   
Ocena:
+4

Rozmawiając po sesji można zadać konkretne pytanie DLACZEGO gracz tak się zachowuje i dokładnie, precyzyjnie wypytać

Po co czekać do końca sesji. Jak kolo mówi zrywam kwiatek i atakuję orka, wsadzam mu łodygę w nos, to warto od razu zapytać dlaczego. Co Twoja postać chce przez to osiągnąć? Jeśli sytuacja była taka, że ork też atakował, to trzeba przemyśleć konsekwencje i ustalić stawki: np. ok, ale w czasie, kiedy będziesz schylał się po kwiatek, odsłonisz się i okr ma darmowy atak, pasuje? To z reguły wytrąca z głupawki i skłania do refleksji.

25-10-2013 10:57
oddtail
   
Ocena:
0

@dzemeuksis: rozmowa po sesji ma o tyle sens, że gracz nie jest skupiony na grze (i głupawce). Można się skupić na problemie, niekoniecznie zanudzając przy okazji innych graczy na śmierć.

Oczywiście zadanie tego pytania podczas gry również ma sens, ale niekoniecznie dostanie się wtedy konkretną odpowiedź. A notka sugeruje, że gracz zbywał pytania/uwagi żartem. Dlatego warto wyznaczyć parę minut na rozmowę o tym, co gracza motywuje do takiego zachowania ogólnie, a nie konkretnie reagować na konkretne, pojedyncze "wybryki".

25-10-2013 11:20
Karczmarz
    Hmmm
Ocena:
+1

Koledzy w zasadzie juz powiedzieli co i jak, wiec ja tylko dodam, ze ostatnimi czasy granie z 'glupawka' i odgrywanie komicznych scen daje mi duzo duzo duzo wiecej satysfakcji i frajdy z gry, niz powazne sesje. Z pewnoscia to przejsciowy trend, ale wskazuje ze gracz ktory czesto gra powaznie (np. ja), moze czasem czuc potrzebe porobienia na sesji glupich rzeczy. Oczywiscie dziala to tylko jesli reszta graczy akceptuje taka konwencje.

25-10-2013 13:23
Adeptus
   
Ocena:
0

Uznać, że gracz chce odgrywać postać niespełna rozumu i wszelkie jego deklaracje brać na poważnie, oczywiście, wyciągając odpowiednie konsekwencje.

25-10-2013 20:33
Shakaras
   
Ocena:
0

Zawsze mi to przeszkadzało, a powiem, że spotkałem kilku takich graczy. Bardzo szybko się z nimi rozstawaliśmy, bo psuli całą zabawę na sesji. Przykładowo MG chce stworzyć jakieś napięcie, a taki jełop rozwala to wszystko głupawymi żarcikami.

Nie ma sensu grania z takimi ludźmi i tyle, najlepiej od razu pokazać gdzie są drzwi. 

25-10-2013 22:25
Aramin.
   
Ocena:
0

Ja mam taką sytuację, że graliśmy u jednego MG, później on nie miał czasu i dlatego ja zacząłem mistrzować, po czym dołączył do nas i gramy na dwie ekipy, gdzie część grupy się dubluje, a znamy się wszyscy.

Jeden kolega(S) grający w obu ekipach zauważył, że pozostali gracze u mnie jakby częściej przerywają sesję offtopami. Trochę mnie to zmartwiło i w pewnym momencie na jednej z sesji zacząłem grozić obcinaniem PD.

Wczoraj kolega notował wszystkie offtopy każdego z nas poza 1 nieobecnym graczem i wyszła ciekawa statystyka:

Ja- 1 offtop

Gracz S - 1 offtop

Gość na sesji, obserwator - 4 offtopy

Inny gracz grający tylko u mnie - 6

Drugi MG, który doszedł do grupy później jak już zaczął mieć znowu czas - 20(!)

Nieobecny gracz zapewne plasowałby się między 6 a 20. Ta ogromna dysproporcja jest rażąca zwłaszcza, że gracz S na ostatniej sesji MG2 liczył jego offtopy i wyszedł 1. Czyli na własnych sesjach nauczył się nie robić offtopów, co do moich jego postawa pozostawia jeszcze wiele do życzenia. A należy do tych ludzi, którzy na konstruktywną krytykę reagują fochami, co jest tym gorsze, że to nasz przyjaciel.

26-10-2013 09:59
Tyldodymomen
   
Ocena:
+1

Dobra rada- jeśli gracz przyjedzie na kacu, wypad z sesji. Miałem jeden taki przypadek, zero chęci do gry, głupawe komentarze i zero reakcji na sugestie/prośby. Piłeś, nie graj

26-10-2013 18:58
Enc
    Hmmm...
Ocena:
0

Wygląda na to, że nie mam szerokiego pola do popisu. Eksmitowanie z kolejnych przygód już zastosowałem (gracz zaproszony jednorazowo, więc nie będzie problemu w stylu "bo to dobry kumpel"). Świetnym pomysłem jest przerwa i wyciąganie konsekwencji z deklaracji gracza, jeśli ten się nie opamięta - wygląda na idealnie zrównoważone między nie robieniem niczego a wykopaniem śmieszka z sesji.

Dzięki za pomoc!

27-10-2013 15:27

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.