Futuronauta (konkurs)

Fajny szort. Jeśli nie trzeba zakładać jakiegoś konta, to masz mój głos. Przynajmniej ten pierwszy. :)

[pokaż treść] [kto ukrył]

12-03-2012 12:01

Super że sa takie inicjatywy
Oddałem głos
Powodzenia

Pozdrawiam
Aes

[pokaż treść] [kto ukrył]

12-03-2012 15:14

Brawo! Świetny tekst :) zagłosowałem :)

[pokaż treść] [kto ukrył]

12-03-2012 16:21

Nareszcie jakaś informacja bez nawoływania do nabijanie głosów.

Istnieje słowo przybliżenie.

Gratuluję, że się zakwalifikowałaś.

[pokaż treść] [kto ukrył]

12-03-2012 20:08

Gratuluje kwalifikacji. Zagłosowałem.

[pokaż treść] [kto ukrył]

12-03-2012 20:14

To nie jest dobra forma rozstrzygania konkursu. Powinny być zakwalifikowane trzy prace. Przy takiej liczbie prawie nikt z głosujących nie przeczyta wszystkich, sporo osób zagłosuje na znajomych.

[pokaż treść] [kto ukrył]

13-03-2012 04:48

Ciekawy temat podobało Mi się

[pokaż treść] [kto ukrył]

13-03-2012 22:56

konkursu
literackiego przeznaczonego dla pracowników naukowych

Kamulec, przecież to i tak jakaś farsa, patrząc po powyższym. Taki Lem (gdyby chciał, i żył) to by nie mógł wziąc udziału, bo to konkurs dla wybranych. Proponuję ograniczyc też głosujących do pracowników naukowych - wtedy przynajmniej bedize wiadomo kto ma więcej kolegów pupychanych po katedrach.

[pokaż treść] [kto ukrył]

13-03-2012 23:54

Podziwiam pomysł autora

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 08:23

@ Kamulec
Jest kilka nagród i tylko jedna jest nagrodą publiczności.

@ zigzak - sensem konkursu, o ile mi wiadomo, nie jest wyłanianie nowych autorów sf, tylko wyciąganie naukowców z wieży z kości słoniowej, z założeniem, że mają coś do powiedzenia. Ponieważ wliczają się też studenci i doktoranci, chodzi też o kształcenie nowego pokolenia tak, żebyś mógł się z nim dogadać.

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 10:34

@Stefa, Marian - jeżeli dobrze się domyślam, kto mnie tutaj komplementuje, gratuluję znalezienia tej strony :) To się nazywa praca detektywistyczna :) Uściski :)

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 10:38

Ina - chodzi ci o ksztalcenie nowego pokolenia naukowców tak żebym mógł się z nimi dogadać?

Czy o ksztalcenie nowego pokolenia szarych zjadaczy chleba, zeby mogli zrozumiec naukowcow?

To pierwsze chyba jest łatwiejsze :)

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 10:42

Zdecydowanie to pierwsze :D Na to drugie potrzeba nie kilku tysięcy złotych, tylko miliony i miliony. A naukowiec jest umne stworzenie. Jak coś zrobi raz, dwa, to już będzie umieć.
Humaniści też uczestniczą, swoją drogą.

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 10:53

@inatheblue
Może jest tylko jedna od publiczności, ale czemu ma ktoś dostawać z publicznych pieniędzy 2000 zł?

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 21:04

@Kamulec, psa ze złamaną nogą by ten konkurs nie obszedł, gdyby ludzie z zewnątrz nie mieli prawa głosu. To promocja. Dwa tysiące to naprawdę niedużo dla organizatora. A z publicznych pieniędzy to mi cały czas płacicie, przypominam. Staram się ich nie trwonić na jachty na Pacyfiku, ale naprawdę przydałby mi się np. nowy rower.

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 22:49

Hej, ale Kamulcowi nie chodzi o to, żeby ludzie nie mieli prawa głosu, tylko żeby wybierali z mniejszej liczby utworów. Just saying. ;-)

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 23:13

Jeżeli konkurs by nikogo nie obchodził, to po co taki konkurs? Nie ma nadmiaru pieniędzy.

Konkurs, gdzie jury złożone jest z fachowców i mający promować najlepszych twórców kultury lub najlepszych naukowców można tłumaczyć. Dawanie komuś ze ściśle określonej grupy nagrody z państwowych pieniędzy na podstawie tego, ilu kto przekona znajomych do głosowania (co w przypadku tego nadmiaru prac jest dla mnie jednoznaczne) jest rozdawaniem państwowych pieniędzy i kolejnym dowodem na złe funkcjonowanie państwa.

Tego typu konkurs mógłby być zorganizowany, ale po pierwsze - nagroda powinna pochodzić od sponsora. Po drugie - nie powinni zajmować się nim w ramach etatu pracownicy opłacani z państwowych pieniędzy.

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 23:13

Przeczytałem Sumienie Morloków. Jest dobre, ale byłoby lepsze, gdyby ograniczyć opisy technologii do niezbędnych, nie zaś poświęcać im połowę tekstu.

[pokaż treść] [kto ukrył]

14-03-2012 23:25

I ja przeczytałem. Skoro jest już tyle opinii, to ja powiem dla odmiany, że średnio mi się podoba to opowiadanie. Dlaczego?

(1) Z reguły jestem podejrzliwy wobec literatury, w której jest od początku do końca oczywiste, jacy bohaterowie się mylą, a jacy mają rację.

(2) Nie odpowiada mi wizja, którą w uproszczeniu streszcza hasło "nauka to dobro, religia to zło" (oczywiście do gustu nie przypadłaby mi również wizja odwrotna – wiąże się to z punktem 1).

Zdaję sobie sprawę, że "druga strona" (przeciwnicy szczepień) ma na swoim koncie teksty tak zideologizowane i jednocześnie niebezpieczne, że warto im się przeciwstawić. Być może faktycznie trzeba to robić nie tylko w publicystyce, ale również w literaturze. W tym sensie światopoglądowa jednostronność tego opowiadania byłaby dla mnie zrozumiała, a może nawet akceptowalna. Niemniej z czysto literackiego punktu widzenia uważam ją za słabą stronę tekstu.

Nie znaczy to jednak, że na "Sumienie Morloków" nie warto głosować – jeśli wystarczy mi czasu, dla porównania chętnie przeczytam pozostałe teksty (chociaż zgadzam się z Kamulcem, że jest ich zdecydowanie za dużo). Niewykluczone, że ten utwór będzie lepszy od nich – pod względem warsztatowym jest przecież naprawdę dobry. :-) Co więcej, w tak krótkim opowiadaniu na pewno niełatwo połączyć niejednoznaczny przekaz z atrakcyjną, ciekawą formą.

[pokaż treść] [kto ukrył]

15-03-2012 08:56

Scobin, mistrz eufemizmów :)

[pokaż treść] [kto ukrył]

15-03-2012 09:18