» Recenzje » Fallen Legion+

Fallen Legion+


wersja do druku

Bijatyka w stylu fantasy

Redakcja: Agnieszka 'jagnamalina' Bracławska, Jan 'gower' Popieluch

Fallen Legion+
Na stronie Steam Fallen Legion opisane jest jako "intense action RPG", ale taka kategoria to koszmarne nieporozumienie, bo gra ma z RPG ma tyle wspólnego, co Gorogoa, czyli nic. Jest natomiast solidnym, cieszącym oko mordobiciem w stylu klasycznym, czyli produkcją z gatunku beat'em up.

Dawno, dawno temu…

…było sobie królestwo Fenumia, którego władca zmarł. Naturalną koleją rzeczy jego córka – Cecille – powinna zasiąść na tronie, jednak młody generał Legatus Laendur ma do tego poważne zastrzeżenia. Jego wątpliwości budzi fakt, że Cecille rozmawia z... opasłą księgą, która podpowiada jej, co robić. Część wojsk i ludności opowiada się po stronie dziewczyny, część – generała. Mamy więc wojnę domową. Mało tego – Fenumia pogrąża się w jeszcze większym chaosie z powodu pojawienia się potworów, które do tej pory trzymały się z daleka od królestwa.

Jak potoczy się ta opowieść? To zależy od tego, którą postać wybierzemy – inna jest historia Cecille, inna Laendura. Wybór determinuje poznanie losów tylko jednej z nich, choć podczas rozgrywki cały czas słyszmy o tej drugiej, zaś jej poczynania mają wpływ na to, gdzie się udamy. I uwaga – aby poznać naprawdę całą fabułę, należy przejść grę najpierw Cecille, a potem Laendurem. Dopiero wówczas pełna historia zostaje pokazana w pełnej krasie – a naprawdę warto ją poznać!

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Siecz, strzelaj, rąb, decyduj!

Rozgrywka w Fallen Legion+ ma trzy składniki. Pierwszy to scenki, w których bohaterowie rozmawiają z innymi postaciami. To właśnie podczas nich odsłaniane są kolejne fragmenty fabuły. Tutaj tylko czytamy (i słuchamy narracji bohatera/bohaterki). Jako że gra nie ma polskiej wersji językowej, wymagany jest angielski na poziomie co najmniej średnim. Składnik drugi i trzeci są ze sobą ściśle powiązane – wybrana postać przemierza lokację, idąc wraz ze swoją ekipą z lewej strony ekranu, a z prawej wyłaniają się co chwila przeciwnicy. Wówczas drużyna staje i zaczyna walkę – o niej za chwilę. Trzeci element to podejmowane decyzje – pędząc przez daną lokację dowiadujemy się o pewnej sytuacji, na przykład nasi ludzie pojmali w niewolę dwóch oficerów przeciwnika. I zawsze mamy trzy opcje do wyboru – w tym przypadku może być to ich egzekucja, uwięzienie lub przeciągnięcie na swoją stronę. Każdy wybór nie tylko daje pewne bonusy postaciom z drużyny (która może liczyć maksymalnie cztery osoby), ale ma też wpływ na podległe nam obszary. Kwestie, w których musimy dokonywać wyboru, dotyczą nie tylko aspektów militarnych, ale również ekonomicznych oraz dyplomatycznych

Najważniejsza jest oczywiście walka. Wybrana przez nas postać może zabrać ze sobą troje towarzyszy – na początku dużego wyboru nie ma, ale potem pokonujemy coraz silniejszych oponentów i możemy ich rekrutować. Z zapowiedzianego w opisie RPG nie ma tu nic – bohaterowie nie awansują, nie rozwijamy żadnych cech ani umiejętności, nie dobieramy im żadnego ekwipunku, a jedyny wpływ to wybór magicznych kamieni, które dają im określone bonusy (jak silniejszy atak czy lepsza obrona). Na wyprawę można wziąć maksymalnie trzy kamienie, warto więc wybierać z głową. Walka odbywa się w prosty sposób – każdy ma kółeczko, które musi się wypełnić, aby był możliwy najsilniejszy atak. Nie trzeba czekać do końca tego procesu – można uderzyć wcześniej, ale słabiej. Gdy atakują przeciwnicy, trzeba szybko nacisnąć spację, aby drużyna przybrała pozycje obronne – jeśli zablokowanie morderczych ciosów się powiedzie, wrogowie są przez moment bardziej narażeni na kontratak.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Grać można albo za pomocą pada, albo klawiatury. Przy tym drugim rozwiązaniu palce tańczą po klawiszach S, D, F i spacji, a od czasu do czasu wciskają E. Dlaczego? Otóż nasza postać nie bierze udziału w walce – stoi z tyłu i rzuca czary, do czego służy właśnie ten klawisz. Niezależnie od początkowego wyboru, każdy z dwojga bohaterów ma takie same zaklęcia: ofensywne, zadające wrogom obrażenia; lecznicze, którym przywracamy punkty życia całej drużynie oraz wskrzeszenie – jeśli ktoś z ekipy padnie na placu boju, zaraz może pojawić się na nim ponownie i to z pełnym paskiem energii. Oczywiście każdy czar wymaga naładowania.

Fantasy pełną gębą

Ponieważ Fenumia to kraina fantasy, naszymi przeciwnikami będą – oprócz wojowników z wrogiej frakcji – gobliny, wyverny, drzewce, dzikie wilki, przerośnięte pszczoły, a także silniejsze potwory, jak olbrzymi ogr czy mantikora. O ile tych pospolitych da się pokonać szybko, o tyle przy lepszych można mieć sporo problemów. Podczas rozgrywki przyzwyczajamy się do stylu walki danej rasy i wiemy na przykład, że gdy przyskakuje do nas goblin, uderza równocześnie toporkiem – wciskamy odruchowo spację i atak jest odparty, a my kontrujemy. W przypadku bossów trzeba najpierw rozeznać się w ich stylu. Na szczęście jeśli zdarzy się, że takie monstrum wytrzebi naszą ekipę, nie musimy przechodzić lokacji od początku – można powtórzyć samą walkę. Niektórzy z przeciwników również potrafią czarować. Niestety nie możemy wskazać naszym ludziom, kogo mają konkretnie atakować – uderzają najpierw najbliższych wrogów, do tych z tyłu docierając dopiero pod sam koniec. A to właśnie tam kryją się magowie.

Miło popatrzeć, miło posłuchać

Zaletą Fallen Legion+ jest oprawa audiowizualna. Prezentuje się bardzo ładnie, co widać na załączonych zrzutach ekranu. Jest ręcznie malowana w estetyce anime, pełna detali zarówno tła, jak i pierwszego planu, a także z niezłymi, wpadającymi w oko animacjami czarów oraz efektów specjalnych. Tym bardziej dziwi, że nie ma tu żadnych scen zgonu pokonywanych przeciwników – jeśli doprowadzimy oponenta do tego, że straci wszystkie punkty życia, robi się szary i w sekundę jego postać po prostu... rozpływa się w powietrzu.

Muzyka w trakcie walki zagrzewa do boju i doskonale obroniłaby się jako utwory do samodzielnego słuchania w wolnym czasie. Postacie, używając ataków specjalnych i czarów, wykrzykują ich nazwy, co nadaje przyjemny klimat bitwy z udziałem żywych osób. Nie uświadczymy jednak żadnych okrzyków bólu na skutek zranienia czy uderzenia czaru przeciwników – są oni całkowicie niemi. Trochę szkoda.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Bić czy nie bić? Oto jest pytanie!

Jeśli ktoś przejdzie obie historie fabularne i dobrze poczuje się w tym klimacie, może spróbować swych sił w One Life Mode, w którym gdy raz stracimy swoją ekipę, permanentnie kończymy zabawę. Wówczas trzeba zacząć od samego początku i albo dojdzie się do końca, albo... będzie się próbować od początku. Można to polecić każdemu, kto ma naprawdę dużo czasu i lubi wyzwania.

Fallen Legion+ to wybitnie zręcznościowa bijatyka, w której nie mamy jednak dużego pola do popisu. Miłośnicy przygotowywania i rozwijania drużyn wręcz się rozczarują. Jeżeli natomiast ktoś szuka prostej, aczkolwiek ładnie wykonanej produkcji z ciekawą historią, z przyjemnością spędzi przy tym tytule kilka godzin. Warto jednak zabawę dawkować, ponieważ po kilkunastu lokacjach człowiek zaczyna nieco ziewać z nudów – mamy tu powtarzalny schemat typu walka, walka, walka, decyzja, walka, walka, walka, decyzja. Dlatego mimo swojej niewątpliwej dynamiki na dłuższą metę nuży.

Plusy:

  • ciekawa fabuła
  • możliwość poznania historii z dwóch punktów widzenia
  • proste zasady rozgrywki
  • ładna oprawa wizualna i animacje
  • udana ścieżka dźwiękowa

Minusy:

  • niemi przeciwnicy
  • brak animacji pokonanych
  • na dłuższą metę nuży
  • mała możliwość wpływu na postacie
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


8.0
Ocena recenzenta
8
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Fallen Legion+
Producent: YummyYummyTummy, Mintsphere
Wydawca: YummyYummyTummy
Data premiery (świat): 5 stycznia 2018
Wymagania sprzętowe: Intel Core i3-4170; 4 GB RAM; NVIDIA GeForce GTX 460; Windows 7/8.1/10 64-bit; 2 GB wolnego miejsca na dysku twardym
Nośnik: dystrybucja cyfrowa
Strona WWW: www.fallenlegiongame.com/
Platformy: PC
Sugerowana cena wydawcy: 29,99 USD

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.