Falkon!!! Przeczytaj koniecznie!!!
W działach: Konwenty | Odsłony: 7Falkon odbył się. Opisywanie go nie ma sensu, kto był ten wie, kto nie przyjechał niech żałuje. Tradycyjnie, najlepsza część imprezy odbyła się U Szewca, dla tamtejszych smażonych krążków cebulowych warto przyjechać z końca świata. No to tyle, przejdźmy do najważniejszej części.
Podziękowania i pozdróffki lecą do:
- Basi, za zwiedzanie Lublina i gruszki w "Czarciej Łapie"
- organizatorów Falkonu z Krzysztofem-Misztofem na czele za mój siódmy Falkon. Dlaczego nie było śniegu??
- RootBustersów za odgłosy w nocy i budyń z sokiem malinowym (pomiyntojcie, mje by było gańba!)
- urko i rincewinda.bmp za psychodelę o Panu Kleksie i jego trzecim oku. Warto przyjechać na Falkon żeby dowiedzieć się co można zakopać w lesie!
- Kadu, bo tylko z tego powodu czyta te notkę (wy zresztą też :P)
- Kasi Kadu, jw.
- Dżejd, bo jakże nie pozdrowić szefowej działu konwentowego?
- Kuźniowców, za tradycyjny już takt, dobry smak i elegancję
- Lorda Miagiego, za to że jeszcze może (nam powiedzieć)
- Wojtka Rzadka, za dźwiganie ciężkiego brzemienia jakim jest PMM
- Szponer(a), za to że okazał(a) się dziewczyną
- earla, za nomen omen historyczne uściski dłoni
Ponadto na wspomnienie i 5 punktów fejmu (ej, zawsze coś!) zasługują inni fajni ludzie: bekon, repcio, Magda, Włodek Co Został Jednym Z Nas [(c) by Kadu], Azarin Który Jednym Z Nas Zostanie, Martva, Janek Zły, Khaki, Plane, Bothari, Skała, Ryjek, Smok Wolski, Imć Przybyłek, a także (i przede wszystkim) ten koleś, co naprawił rzutnik (+ oczywiście kobiety wyżej wymienionych). Do zobaczenia na następnym konwencie!
PS zdjęcie kota oczywiście nie ma związku z tekstem, ale liczę na wywindowanie notki na stronę główną.