» Artykuły » Materiały do systemu » Ernest "Smokey" Smith

Ernest "Smokey" Smith


wersja do druku

Okres: Late War


Ernest
Autor: Andrew J Lucas
Tłumaczenie: Maciej 'Feniks' Gorczyca
Redakcja: Beata 'Teaver' Kwiecińska-Sobek


Szeregowy Ernest ‘Smokey’ Smith
Odznaczony krzyżem Viktorii za akcję na rzece Savio, we Włoszech 21-22 Października 1944 roku

72. Kanadyjski Batalion Piechoty Seaforth Highlanders, do którego należał szeregowy Smith wraz z częścią pułku kanadyjskiej lekkiej piechoty Księżniczki Partycji, przebijał się do niemieckiej twierdzy na rzece Savio we Włoszech. Miasto Cesena było usytuowane nieopodal strategicznego mostu, który pozwoliłby podążającym szybciej Kanadyjczykom przekroczyć rzekę Savio. Strudzeni Kanadyjczycy musieli walczyć przeciwko najbardziej zaprawionych w bojach oddziałach Wehrmachtu, co odbiło się na ich morale. Strudzeni i oczekujący silnego oporu kanadyjczycy, ruszyli zająć most ściągając tym samym na siebie ciężki ostrzał z karabinów maszynowych.

To, jak wiele zależało od powodzenia tej misji najprawdopodobniej nie było wówczas najważniejsze dla Ernesta Smith'a. Jedyne, co widział to jego kumple utrzymujący się w kościele naprzeciw, przygnieceni przez ciężki ostrzał ze strony Niemców. Pozostawało jedynie kwestią czasu kiedy niemiecki kontratak odepchnie walkę do miasta.

Niemcy usunęli wszelkie zarośla i przeszkody po swojej stronie rzeki zapewniając sobie czystą linię ostrzału pozycji Kanadyjczyków. Do dodatkowych problemów należała rzeka silnie zasilona przez deszcze, szeroka na 90 metrów z trzy i pół metrową linią grząskiego błota. Sprawiało to, że przeprawa czołgami była niemożliwa, zaś szarża piechoty była samobójstwem. Dwie kompanie już zostały odparte podczas prób zdobycia mostu i pozostawało w gestii Highlanderów zabezpieczyć cel. Niemcy nie czekali z odpowiedzią i rozpoczęli potężny kontratak, dzięki czemu przygwoździli dwie kanadyjskie jednostki na moście, o którego zdobycie tak ciężko walczyli.

Przeciwko Kanadyjczykom Niemcy wystawili ponad trzydziestu grenadierów pancernych oraz dwa działa samobieżne, które razem z karabinami maszynowymi ostrzeliwały kościół i most. W tym samym czasie pluton trzech Panter zmierzała w kierunku kanadyjskich pozycji. Wyglądało na to, że noc będzie jeszcze grosza dla "Pat" i Higlanderów.

Biorąc sprawy w swoje ręce, szeregowy Smith zebrał swój trzyosobowy oddział przeciwczołgowy oraz tyle amunicji i broni, ile tylko potrafili unieść i poprowadził ich poprzez błotniste brzegi prosto do lodowatej wody Savio. Zanurzeni do pasa i obciążeni dwoma PIAT-ami, Brenem, Thompsonami oraz owinięci pasami z amunicją, trzej żołnierze dosłownie przepełzli na drugi brzeg rzeki. Nie raz rwący nurt niemal ich porwał. Przemoczony i przemarznięty do kości, odział Smithy'ego zajął pozycję w jednym z rowów przy drodze prowadzącej na most po stronie Niemców.

Ze swojej nowej pozycji oddział obserwował wystawione trzy Pantery i dwa działa samobieżne prowadzone przez samochód służbowy, wspierające oddziały piechoty. Zaskoczeni siłą nadciągających oddziałów oraz swoją wystawioną na ostrzał pozycją, trzej żołnierze ruszyli biegiem w kierunku najbliższego rowu, by osłonić się choć trochę. Ruch ściągnął na nich ogień pierwszej z Panter, raniąc jednego z żołnierzy. Smith korzystając z pełnego widoku, jaki miał na czołgi wypalił z PIAT-a prosto w bok bestii. Strzał zniszczył gąsienicę oraz unieruchomił czołg. Następnie Smith pomógł swoim towarzyszom dotrzeć do kryjówki w rowie, gdzie mogli oszacować sytuację. Reszta kompani starała się zapewnić tyle ognia osłonowego, ile było to możliwe pod ostrzałem niemieckiej kolumny.

Dziesięcioosobowa ochrona czołgów zaczęła ostrzał Kanadyjczyków od tyłu z pistoletów maszynowych, obrzucając ich granatami. Nie byli jednak w stanie zbliżyć się do zdeterminowanych żołnierzy, ani się ich pozbyć. Następnie artyleria zaczęła ostrzeliwać pozycję dookoła Smithy'ego. Było zaledwie kwestią czasu, kiedy się wstrzelą i wyeliminują malutki oddział. Sytuacja Smithy'ego postawionego przed groźną zaporą oraz stawiającego czoła agresywnie nadciągającym czołgom i piechocie wydawała się beznadziejna. Na przekór swojemu nieuniknionemu losowi, trójka Kanadyjczyków skoncentrowała cały ostrzał na samochodzie służbowym oraz jego oficerach. Pod wpływem ognia maszynowego oraz PIAT-a samochód wyleciał w powietrze, a zaraz po nim kolejna z Panter.



Nie było jednak czasu na świętowanie zwycięstwa, gdyż niemiecka piechota przebijała się do przodu używając czołgów do osłony. Ogień z karabinów maszynowych oraz wybuchające wokół granaty poważnie zraniły dwóch towarzyszy Smithy’ego. Niemcy widząc to ruszyli szarżą, by jak najprędzej zająć nową pozycję. Smithy wpadł jednak na inny pomysł. Korzystając z zasłony dymnej, jaką wywołał ostrzał niemieckiej artylerii zupełnie owładnięty krwawym szałem, ruszył z wrzaskiem na Niemców i wywołując zamieszanie zabił czterech z nich. Niemiecki odział złamał się i uciekł w stronę czołgów, próbujących nadaremnie trafić ukrytego w gęstym dymie szalonego Kanadyjczyka. Smithy gnał za swoimi przeciwnikami, którzy w zamieszaniu pozostawili ostatnią z panter, zakopaną kompletnie w błocie podczas swojego ostatniego manewru przeciw Smith'iemu. Smokey powrócił, aby zająć się swoimi przyjaciółmi. Opatrzył ich rany i czekał aż pułk piechoty Księżniczki Patrycji oraz Seaforth Highlanderzy przekroczą most. Kanadyjczycy doskonale wiedzieli, że niesamowity wyczyn Ernesta Smitha, na zawsze już nazwanego "Smokey", ocalił wielu z nich.

Kilka tygodni później szeregowy Smith został odznaczony krzyżem Wiktorii. Pod ochroną wojskową został eskortowany do Londynu, gdzie król Grzegorz VI wręczył mu medal. Walczący dzielnie i pijący ostro żołnierz był bezwstydny w swoim braku szacunku i przez co był nieustannym źródłem problemów. Na chwilę przed rozpoczęciem kampanii we Włoszech został zdegradowany do stopnia szeregowego oraz obciążony miesięcznym żołdem. Żandarmeria przybyła na ceremonię wręczenia medalu razem z nim, aby upewnić się, że bohater pojawi się na swojej uroczystości i zrobi to trzeźwy.

Ernest "Smokey" Smith we Flames of War


Gracz wystawiający kanadyjską kompanię strzelców we Włoszech na późny okres wojny może wystawić Ernesta "Smokey" Smitha za dodatkowe +25 punktów.
Smokey Smith jest niezależną sekcją uzbrojoną w pistolet maszynowy. Jest traktowany jako Fearless Veteran

Może być dołączony do plutonu strzelców lub działać jako jednostka niezależna.

Ernest "Smokey" Smith i jego dwaj towarzysze zawsze zabierają ze sobą dwa PIAT-y, karabin maszynowy Bren i pistolet maszynowy Thompson.

Jednostka może wybrać jedną z poniższych broni, ale tylko jedna z nich może być użyta w danej fazie.

BrońSekcjaZasięgROFAnti-TankSiła ogniaUwagi
BrenMG Team16"/40cm326 
ThompsonSMG Team4"/10cm316Po ruchu strzela z pełnym ROF-em
PIATPiat Team8"/20cm2105+W szarży na czołgi ma Anti-Tank 4


Ernest Smokey i jego towarzysze zawsze nosili ze sobą dwa PIAT-y, więc po ruchu strzelają z nich z ROF-em 2.


Powyższy artykuł jest tłumaczeniem tekstu ze strony Battlefrontu. Został przetłumaczony za zgodą wydawnictwa.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.