» Recenzje » Elantris - Brandon Sanderson

Elantris - Brandon Sanderson


wersja do druku

Czyli słowem, nie mieczem

Redakcja: Joseppe

Elantris - Brandon Sanderson
Elantris jest debiutem młodego Amerykanina, Brandona Sandersona, rocznik ’75, zamieszkałego w Provo, Utah. Ponieważ jest to jego pierwsza powieść, polski wydawca wzorując się na wydaniu amerykańskim, postanowił zaserwować nam jedynie opinie Davida Farlanda i Orsona Scotta Carda jako rekomendacje. A szkoda. Zgodnie z informacją dostępną na stronie autora, książka została wydana w maju 2005, a do tej pory zdobył on już dwie nominacje do nagrody Johna W. Campbella w kategorii Best New Writer. Poza tym, Sanderson wydał już 3 książki, ukończył kolejną, a dostępny na jego stronie plan pracy na lata 2007-2011 robi duże wrażenie.

Tak samo duże wrażenie sprawia Elantris. Jest to fantasy, którą ciężko zakwalifikować do znanych mi rodzajów tego gatunku. Na pewno nie jest to powieść drogi – tutaj przestrzeń ma znikome znaczenie, większość akcji rozgrywa się na terenie tytułowego Elantris i przylegającej do niego nowej stolicy - Kae. Sądzę, iż można by się pokusić o ukucie terminu fantasy polityczne czy nawet intryganckie, ponieważ fabuła rozgrywa się właściwie w środowisku szlachty i opisuje roszady mające na celu przejęcie władzy. Mamy więc tutaj postępową księżniczkę starającą się wraz z poplecznikami przywrócić ład, skąpego króla, kapłanów brutalnej wiary, którzy chcą nawrócić rozpadające się królestwo, a także chciwych szlachciców. Jednak osią całej powieści jest Elantris, zakazane miasto, do którego trafiają naznaczeni tajemniczą chorobą. To tam znajduje się ostateczne rozwiązanie kluczowej zagadki i tam dojdzie do walki z prawdziwymi siłami rządzącymi magiczną krainą Arelonu.

Powieść nie jest krótka – prawie 700 stron do czytania – ale mimo to trudno doszukiwać się w niej niespójności czy niekonsekwencji w opisie świata. Trudno też oderwać się od lektury, bo autor co chwilę serwuje nam nowy zwrot w akcji. Książce brak co prawda innowacyjności fabularnych, ale z drugiej strony czego można się spodziewać po tak często eksploatowanym gatunku. Mało tu także magicznych pojedynków i szczęku stali, ale są za to dobre logiczne podstawy, wspomniane już szybkie zwroty akcji i ciekawe zakończenie.

Jednak tym, co zrobiło na mnie największe wrażenie są bohaterowie. Okazuje się, że w książce debiutanckiej także można znaleźć ciekawe, niesztampowe postaci, które mają niemalże namacalną osobowość i nie zawsze zachowują się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Sanderson świetnie oddał wielowarstwowość ludzkiego charakteru, nadając swoim bohaterom bardzo realistyczne cechy. Mamy tu więc niepewność i niskie poczucie wartości połączone z władczością i nieustępliwością, poczucie krzywdy i lęk w postawie dumnego i potężnego autorytetu czy choćby współczucie pomieszane ze strachem i odrazą. To dość nietypowe biorąc pod uwagę, że typowych bohaterów fantasy charakteryzuje biało-czarny scenariusz podziału ról.

Wszystko co już wymieniłam plus ciekawa fabuła i sprawny język, składają się na sukces Elantris. W sumie, jedyne do czego mogę się przyczepić to te kilka literówek, które znalazłam. Myślę też, że chętnie przeczytam tę książkę w oryginale, bo miejscami za mocno było czuć rękę tłumacza. Ale ogólnie, jest to bardzo udany debiut i czekam z niecierpliwością na dalsze pozycje Sandersona.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8.58
Ocena użytkowników
Średnia z 26 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Elantris (Elantris)
Autor: Brandon Sanderson
Tłumaczenie: Aleksandra Jagiełłowicz
Wydawca: Wydawnictwo MAG
Data wydania: 28 maja 2007
Liczba stron: 683
Oprawa: miękka
Format: 130 x 205 mm
ISBN-13: 978-83-7480-056-3
Cena: 39,00 zł



Czytaj również

Elantris
De humanitate
- recenzja
Elantris
Miasto przeklętych
- recenzja
Elantris
Upadłe miasto wspaniałości
- recenzja
Elantris
- fragment
Wywiad z Brandonem Sandersonem
Dobra opowieść jest najważniejsza

Komentarze


~Shadowmage

Użytkownik niezarejestrowany
    błąd
Ocena:
0
"Ale ogólnie, jest to bardzo udany debiut i czekam z niecierpliwością na dalsze pozycje Andersa."
Jakiego Andersa - może generała? :D

A poza tym z większością recenzji się nie zgadzam. Książka jest oparta na schematach, a postaci są sztampowe.
29-06-2007 14:41
senmara
    Chochlik wordowski.
Ocena:
0
Już poprawione
29-06-2007 14:49
~Miłka

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Prawda jest, że nie można się od niej oderwać - przeczytałam ja w 3 dni. Mam jednak teraz spory problem- nie wiem co czytać bo żadna książka wydaje mi się mdła przy Elantris.
P.S. Mam nadzieję na szybkie tłumaczenie kolejnych książek Sandersona.
Chylę czoła przed autorem
09-07-2007 16:29
~Miłka

Użytkownik niezarejestrowany
    Poprawiam swój błąd.
Ocena:
0
KAŻDA KSIĄŻKA WYDAJE MI SIĘ MDŁA PRZY ELANTRIS.
:)- mała pomyłka
09-07-2007 16:31
~Linux

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Zgadzam się w zupełności, świetna książka.
14-05-2008 19:59

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.