» Recenzje » Dziennik z zaginięcia

Dziennik z zaginięcia


wersja do druku

Cienie i blaski bezdomności

Redakcja: Mały Dan, Kuba Jankowski

Dziennik z zaginięcia
Kim są spotykani przez nas na ulicy bezdomni? Każdy z nich skrywa jakąś historię. Zazwyczaj nieszczęśliwą. Brudni i nieprzyjemnie pachnący, często wyglądają jak wrak człowieka. Najczęściej wywołują w nas współczucie, choć nie zdajemy sobie sprawy, że jakiś odsetek z nich trafił na ulicę z własnego wyboru. Nie spodziewamy się nawet, że ten zarośnięty pan siedzący z butelką na ławce w parku może być genialnym pisarzem, a tamten grający na skrzypcach w metrze jegomość jest wybitnym muzykiem. Albo że ten oto zbierający niedopałki 40-letni facet to Hideo Azuma - popularny w Japonii twórca komiksów, który miał po prostu wszystkiego dość i uciekł z domu. I właśnie o sobie samym narysował komiks Dziennik z zaginięcia.

Hideo Azuma - zanim uciekł z domu - był autorem wielu serii komiksowych pisanych i rysowanych jednocześnie do kilku magazynów. W wieku dziewiętnastu lat zadebiutował komiksem Ringside Crazy wydanym w czasopiśmie Manga Ō. Tworzył komiksy erotyczne, humorystyczne oraz nawiązujące do szeroko pojętej fantastyki i science fiction. Nazywa się go ojcem "loliconu”, czyli obsesji na punkcie dziewczynek, które nie wkroczyły jeszcze w okres dojrzewania. W swoim dorobku twórczym ma ponad 60 różnych tytułów mang. Jego pracowitość imponuje, ale - jak się okazuje - jest również powodem problemów z samym sobą.

Dziennik z zaginięcia to po prostu dziennik spisany przez człowieka bezdomnego. Azuma dzień po dniu opisuje jak radził sobie z dala od ludzi: gdzie znajdował jedzenie, niedopałki papierosów, drobne na alkohol. Zachowywał się przy tym kulturalnie, ponieważ nigdy nie kradł i zawsze pozostawiał po sobie porządek. Rysownik na swojej drodze spotykał wielu dziwnych ludzi i niejednokrotnie znajdował się w dziwnych sytuacjach, nieznanych normalnym obywatelom. Dziennikarski spis jego doświadczeń i przemyśleń jest podstawą tego nietuzinkowego komiksu.

Swój zbiorek Azuma podzielił na trzy części. Historia otwierająca album traktuje o jego pierwszej ucieczce z domu: od nieudanej próby samobójstwa, poprzez życie na ulicy, aż do aresztowania, podczas którego przez przypadek został rozpoznany przez policjanta - fana jego komiksów. Kolejna część opowiada o jego drugiej ucieczce od świata i codziennych obowiązków. Tym razem po jakimś czasie bycia bezdomnym został zatrudniony w firmie zajmującej się wymienianiem rur. Zaczął wówczas pod pseudonimem robić komiks, który szybko zyskał popularność i zdobył uznanie - wszak mistrz zawsze zostaje mistrzem. Ostatnia opowieść to historia jego pobytu na odwyku alkoholowym. Zanim jednak tam trafił, jego życie i praca wcale nie były kolorowe. Wielu młodych rysowników z zazdrością patrzy na pracę swoich mistrzów, marzy o ich pozycji i zleceniach. Azuma pokazuje drugą stronę medalu. Praca mangaki okazuje się być monotonnym i dość trudnym zajęciem. Autor na własne życzenie doprowadził do autodestrukcji. Nie pomogło mu nawet zatrudnienie dwóch asystentów. Przyczyną takiego stanu był brak umiejętności odmawiania. A skłonności do szukania odprężenia i ucieczki w butelce doprowadziły go do szpitalnego łóżka.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Autor zrezygnował z realizmu na rzecz cartoonu, ponieważ realistyczne rysunki byłyby zbyt mroczne i dołujące. Cartoonowy styl idealnie sprawdza się w tej historii: Azuma ma do siebie wiele dystansu. Dziennik z zaginięcia nie jest jego "listą skarg i zażaleń" na niesprawiedliwy świat, niemiłych ludzi i monotonną pracę. Patrząc na swoje życie z perspektywy czasu, śmieje się ze swoich przygód i chciałby, by inni też się z niego śmiali. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie przedstawia siebie w roli beznadziejnego błazna. Jest skromny i spokojny. Lubi stać z boku i nie mieszać się do spraw innych ludzi. Jest świadomy swoich wad, jednak je akceptuje. Poprzez autobiograficzny komiks uczy, że każdy powinien mieć zdrowy dystans i poczucie humoru, a co za tym idzie umiejętność śmiania się z samego siebie. Przestrzega jednak wyraźnie przed ucieczką z domu na ulicę oraz uzależnieniem od alkoholu.

Komiks obfituje w mnóstwo ciekawostek. Japonia różni się od krajów europejskich na wielu płaszczyznach i niektóre zjawiska pojawiające się w tej opowieści mogłyby okazać się nieczytelne dla polskiego odbiorcy. Na szczęście tłumacz - Radosław Bolałek - umieścił obszerne wyjaśnienia, np. o tym z czego składa się dana potrawa, czym charakteryzuje się konkretny gatunek komiksu, co oznaczają poszczególne nazwy własne i wiele innych.

Dziennik z zaginięcia to fantastyczna rozrywka oparta na prawdziwej historii, która z jednej strony bawi, a z drugiej pokazuje bardzo egzotyczny dla nas świat bezdomnego w Japonii. Nie przez przypadek zdobył nagrodę Japan Media Arts Festiwal 2005, Grand Prix Tezuka Osamu Cultural Prize 2006, nagrodę za najlepszy komiks na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angoulême 2008 oraz został uznany przez New York Magazine najlepszą powieścią graficzną roku 2008. Od 2009 roku lekturą mogą cieszyć się polscy miłośnicy komiksu dzięki wydawnictwu Hanami. Bez wątpienia jest to pozycja obowiązkowa - nie tylko dla fanów mang.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria

Dziennik z zaginięcia
Dziennik z zaginięcia
Dziennik z zaginięcia
Dziennik z zaginięcia

9.5
Ocena recenzenta
8.07
Ocena użytkowników
Średnia z 14 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Dziennik z zaginięcia
Scenariusz: Hideo Azuma
Rysunki: Hideo Azuma
Wydawca: Hanami
Data wydania: kwiecień 2009
Liczba stron: 206
Format: 15x21 cm
Oprawa: miękka, kolorowa
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 29 zł



Czytaj również

Dziennik z zaginięcia
Relacja z odkrycia
- recenzja
Monster #4
Dowód na istnienie Johana
- recenzja
Samotny smakosz
Nie czytać na pusty żołądek!
- recenzja
Monster #2
Poszukiwania potwora
- recenzja
Balsamista #7
Pożegnania
- recenzja
Monster #1
Czy każde ludzkie życie warte jest tyle samo?
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.