» Pawilon herbaciany » Recenzje » Dworskie opowieści

Dworskie opowieści


wersja do druku

Opowieść Murasaki


Dworskie opowieści
Mimo, że od stworzenia "Opowieści o księciu Genjim" minęło już ponad tysiąc lat, wciąż pozostaje ona najsłynniejszą historią w literaturze japońskiej. Jej autorka, dama dworu Murasaki Shikibu pozostawiła po sobie oprócz cyklu historii o Księciu Promienistym, zbiór poematów waka oraz pamiętnik. Jego zachowane fragmenty posłużyły Lizie Dalby do stworzenia fikcyjnych wspomnień poetki zatytułowanych "Opowieść Murasaki".

Epoka Heian (794 - 1185) pozostaje obca dla przeciętnego miłośnika "Legendy Pięciu Kręgów". Najczęstsze skojarzenia dotyczą przede wszystkim sfery wizualnej epoki: wielowarstwowych ciężkich kobiecych kimon, depilowanych brwi i czernionych zębów. Zdecydowanie lepiej znane są czasy szogunatu Tokugawów (1603 - 1853) i to z nimi najczęściej utożsamiany jest świat Rokuganu. Rzeczywiście tworząc codzienną scenerię przygód autorzy wzorowali się raczej na najpopularniejszym okresie historycznym Japonii. Jednak czasy Murasaki Shikibu miały również duży wpływ na kształt Rokuganu - były inspiracją przy tworzeniu Otosan Uchi i kultury dworskiej.

Scenerię Opowieści Murasaki tworzy stolica - centrum życia politycznego, kulturalnego i religijnego. Tu liczy się forma. Miarą ludzkiej wartości są nie czyny lecz pochodzenie, zajmowane stanowisko, przysługujące przywileje. Ważny jest ceremoniał i tradycja: choć władza cesarska dawno już ugięła się pod presją potężnych regentów z rodu Fujiwara, to Synowi Słońca wciąż oddaje się boską cześć. Mały światek dworskich intryg i nieustającej walki o coraz wyższe stopnie w niezwykle skomplikowanej hierarchii urzędniczej, to jedyne co znają dobrze urodzeni mieszkańcy świata Murasaki. Wszystko to co znajduje się poza murami miejskimi stolicy jest dla nich obce i niezrozumiałe, przez co chętnie uważają to za niskie, wulgarne i niegodne.

Rozczaruję tych, którzy poszukują pomysłów na przygody - Opowieść Murasaki nie nadaje się za nadto jako źródło tego typu natchnienia. Myślę jednak, że niejeden mistrz gry czy gracz znajdzie w tej książce coś dla siebie. Przy czym nie trzeba od razu umieszczać akcji przygód na dworze cesarskim by móc wykorzystać podpatrzone tu zwyczaje. Ceremoniał i uroczystości dworskie są przecież na tyle skodyfikowane, że nawet bez specjalnych zmian można je zaadaptować na potrzeby dworu dowolnego pana feudalnego. Książka podsuwa pomysły na spędzanie wolnego czasu, święta religijne i ludowe zabobony. Barwne opisy wystroju wnętrz, ogrodów czy ubiorów pomagają stworzyć klimat eleganckich rezydencji szlacheckich. Jest tu też cała plejada ciekawych postaci, które aż się proszą o wykorzystanie w grze. A wszyscy ci, którzy nie czują się specjalnie mocni w tworzeniu poezji znajdą tutaj spory zbiór poematów waka (z których wywodzi się haiku). Tak więc, do zobaczenia na dworze!

Lisa Dalby: Opowieść Murasaki, Warszawa 2003

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.