Diabeł Łańcucki - Jacek Komuda
Początek XVII wieku. Ziemia Przemyska i Sanocka spływają krwią i łzami ofiar. Szerzą się terror i przemoc. To Diabeł Łańcucki sprawuje okrutne rządy, mordując, rabując oraz niszcząc wszystko wokoło. Na ludzi pada strach i groza. Tylko w jednym miejscu zapada decyzja o oporze przeciw władzy tyrana.
W taką atmosferę Podkarpacia czasów sarmackich wprowadza czytelnika w swojej powieści Jacek Komuda. Diabeł, czyli starosta zygwulski Stanisław Stadnicki, toczy krwawą wojnę z Łukaszem Opalińskim, starostą z Leżajska. Nie przebiera przy tym w środkach. Zbrojne napady, zabójstwa, gwałty, porwania, wymuszenia, tortury, szantaże są na porządku dziennym. Cierpią na tym okoliczni sąsiedzi Stadnickiego – szlachta, mieszczanie i chłopi – którym starosta za pomocą silnych argumentów, tj. ognia i miecza, daje do zrozumienia, kto jest władcą tych ziem. Trafia jednak przysłowiowa kosa na kamień. Dwerniccy, właściciele zaścianka w Dwernikach, mają dosyć życia w strachu oraz poniżeniu i postanawiają przeciwstawić się zbrojnym hordom Diabła Łańcuckiego. Pomagają im tajemniczy przybysz Gedeon oraz najlepszy szermierz Ziemi Sanockiej Jacek Dydyński.
Jak w każdej z powieści Jacka Komudy tak i w tej istotną rolę odgrywa wartka akcja. Autor postanowił nie dać czytelnikowi dużo czasu na refleksję, ponieważ wydarzenia następują niemal jedno po drugim. A jest ich co niemiara, i to różnego rodzaju. Mamy krwawe i zacięte bitwy pomiędzy zwaśnionymi stronami, pojedynki stojące na wysokim poziomie sztuki szermierczej, zapierające dech w piersiach pościgi, podłe intrygi knute w zamkowych komnatach. Komuda nie byłby sobą, gdyby nie wplótł wątków okrytych tajemnicą (np. sprawa nienawiści Gedeona do Stadnickiego czy los Dwernickich, którzy zaginęli w wyprawie przeciw Turkom przed laty), które są stopniowo odkrywane w toku powieści ale i tak ich rozwiązanie bywa nierzadko zaskakujące. Na stronach powieści nie zabrakło również elementów erotycznych, czego przykładem jest romans Dydyńskiego z Konstancją Dwernicką i wynikłe stąd konsekwencje dla bohaterów.
Komuda przyzwyczaił nas do swojego języka, którym w sposób barwny i żywy prowadzi narrację. Nie zawodzi również w Diable…. Dzięki niemu czytelnik oczyma wyobraźni dostrzega przewijające się na kartach powieści postaci, wydarzenia, miejsca akcji. Czytając opis bitwy w Dwernikach widzimy gwałtowny szturm i zażartą obronę, w której trup ściele się gęsto, słyszymy świst kul i jęki zabijanych, czujemy zapach prochu i potu walczących. Konny pościg Jacka za swoim bratem Przecławem po pokładach barek stojących na Sanie pozwala niemal fizycznie dosłyszeć tętent kopyt, powiew wiatru oraz odczuć niebezpieczeństwo, grożące goniącemu i gonionemu. Natomiast dzięki ukazaniu pojedynku Gedeona z napastnikami w przeworskim klasztorze możemy zauważyć błysk szabel ścierających się przeciwników, lejącą się krew, padających rannych i zabitych. Ale talent językowy Autora służy nie tylko do opisu scen dynamicznych. Za jego pomocą poznajemy także piękno podkarpackich rzek, gór, dolin, łąk, lasów i pól we wszystkich porach roku, podziwiamy uroki zabytkowych miejscowości: Sanoka, Przeworska, Przemyśla, wtapiamy się w różnobarwny tłum XVII-wiecznych mieszkańców Ziemi Przemyskiej i Sanockiej: szlachty, mieszczan i chłopów, Polaków, Rusinów, Żydów, Ormian, Tatarów i Cyganów. Cofamy się w czasie i stajemy się niemal uczestnikiem opisywanych zdarzeń i jednym z bohaterów.
Na szczególną uwagę zasługuje dogłębna znajomość przez Autora, historyka z wykształcenia, opisywanego okresu. Umiejętnie zastosowana w fabule powieści w sposób interesujący i przyciągający uwagę czytelnika przekazuje mu wiedzę na temat stosunków społeczno-politycznych, gospodarczych i kulturowych na Podkarpaciu doby sarmatyzmu. Mamy więc odniesienia do aktualnych wydarzeń politycznych (wielka smuta w państwie moskiewskim, rokosz Zebrzydowskiego) ale także opis ciężkiej pracy flisaków, spławiających zboże, drewno i skóry z Rusi ku Wiśle i Bałtykowi. Poznajemy zwyczaje procesowe dawnej Rzeczypospolitej i legendy regionalne. Uczymy się jak wyglądały dawne dwory szlacheckie oraz zagłębiamy się w zwyczajach wieloetnicznej ludności, zamieszkującej ten region. Książka posiada dużą wartość edukacyjną i może stanowić zachętę do analitycznego zainteresowania się powyższym okresem. Tym bardziej, że Autor zamieścił na końcu obszerne przypisy objaśniające trudniejsze fragmenty. Świadczy to o wielkim szacunku dla czytelnika.
Jacek Komuda po raz kolejny pokazał, że jest znakomitym pisarzem, tworząc doskonałe dzieło, zawierające wszystkie elementy powieści przygodowo-awanturniczej. Bitwy, pojedynki, pościgi za wrogiem, podstępne intrygi, miłość, nienawiść, przyjaźń i zdrada a wszystko to w oparciu o realia dawnych czasów. Diabeł Łańcucki stanowi więc zarówno świetną rozrywkę jak również posiada walory edukacyjne, dlatego można go polecić miłośnikom Sienkiewicza oraz czasów Rzeczypospolitej szlacheckiej.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
W taką atmosferę Podkarpacia czasów sarmackich wprowadza czytelnika w swojej powieści Jacek Komuda. Diabeł, czyli starosta zygwulski Stanisław Stadnicki, toczy krwawą wojnę z Łukaszem Opalińskim, starostą z Leżajska. Nie przebiera przy tym w środkach. Zbrojne napady, zabójstwa, gwałty, porwania, wymuszenia, tortury, szantaże są na porządku dziennym. Cierpią na tym okoliczni sąsiedzi Stadnickiego – szlachta, mieszczanie i chłopi – którym starosta za pomocą silnych argumentów, tj. ognia i miecza, daje do zrozumienia, kto jest władcą tych ziem. Trafia jednak przysłowiowa kosa na kamień. Dwerniccy, właściciele zaścianka w Dwernikach, mają dosyć życia w strachu oraz poniżeniu i postanawiają przeciwstawić się zbrojnym hordom Diabła Łańcuckiego. Pomagają im tajemniczy przybysz Gedeon oraz najlepszy szermierz Ziemi Sanockiej Jacek Dydyński.
Jak w każdej z powieści Jacka Komudy tak i w tej istotną rolę odgrywa wartka akcja. Autor postanowił nie dać czytelnikowi dużo czasu na refleksję, ponieważ wydarzenia następują niemal jedno po drugim. A jest ich co niemiara, i to różnego rodzaju. Mamy krwawe i zacięte bitwy pomiędzy zwaśnionymi stronami, pojedynki stojące na wysokim poziomie sztuki szermierczej, zapierające dech w piersiach pościgi, podłe intrygi knute w zamkowych komnatach. Komuda nie byłby sobą, gdyby nie wplótł wątków okrytych tajemnicą (np. sprawa nienawiści Gedeona do Stadnickiego czy los Dwernickich, którzy zaginęli w wyprawie przeciw Turkom przed laty), które są stopniowo odkrywane w toku powieści ale i tak ich rozwiązanie bywa nierzadko zaskakujące. Na stronach powieści nie zabrakło również elementów erotycznych, czego przykładem jest romans Dydyńskiego z Konstancją Dwernicką i wynikłe stąd konsekwencje dla bohaterów.
Komuda przyzwyczaił nas do swojego języka, którym w sposób barwny i żywy prowadzi narrację. Nie zawodzi również w Diable…. Dzięki niemu czytelnik oczyma wyobraźni dostrzega przewijające się na kartach powieści postaci, wydarzenia, miejsca akcji. Czytając opis bitwy w Dwernikach widzimy gwałtowny szturm i zażartą obronę, w której trup ściele się gęsto, słyszymy świst kul i jęki zabijanych, czujemy zapach prochu i potu walczących. Konny pościg Jacka za swoim bratem Przecławem po pokładach barek stojących na Sanie pozwala niemal fizycznie dosłyszeć tętent kopyt, powiew wiatru oraz odczuć niebezpieczeństwo, grożące goniącemu i gonionemu. Natomiast dzięki ukazaniu pojedynku Gedeona z napastnikami w przeworskim klasztorze możemy zauważyć błysk szabel ścierających się przeciwników, lejącą się krew, padających rannych i zabitych. Ale talent językowy Autora służy nie tylko do opisu scen dynamicznych. Za jego pomocą poznajemy także piękno podkarpackich rzek, gór, dolin, łąk, lasów i pól we wszystkich porach roku, podziwiamy uroki zabytkowych miejscowości: Sanoka, Przeworska, Przemyśla, wtapiamy się w różnobarwny tłum XVII-wiecznych mieszkańców Ziemi Przemyskiej i Sanockiej: szlachty, mieszczan i chłopów, Polaków, Rusinów, Żydów, Ormian, Tatarów i Cyganów. Cofamy się w czasie i stajemy się niemal uczestnikiem opisywanych zdarzeń i jednym z bohaterów.
Na szczególną uwagę zasługuje dogłębna znajomość przez Autora, historyka z wykształcenia, opisywanego okresu. Umiejętnie zastosowana w fabule powieści w sposób interesujący i przyciągający uwagę czytelnika przekazuje mu wiedzę na temat stosunków społeczno-politycznych, gospodarczych i kulturowych na Podkarpaciu doby sarmatyzmu. Mamy więc odniesienia do aktualnych wydarzeń politycznych (wielka smuta w państwie moskiewskim, rokosz Zebrzydowskiego) ale także opis ciężkiej pracy flisaków, spławiających zboże, drewno i skóry z Rusi ku Wiśle i Bałtykowi. Poznajemy zwyczaje procesowe dawnej Rzeczypospolitej i legendy regionalne. Uczymy się jak wyglądały dawne dwory szlacheckie oraz zagłębiamy się w zwyczajach wieloetnicznej ludności, zamieszkującej ten region. Książka posiada dużą wartość edukacyjną i może stanowić zachętę do analitycznego zainteresowania się powyższym okresem. Tym bardziej, że Autor zamieścił na końcu obszerne przypisy objaśniające trudniejsze fragmenty. Świadczy to o wielkim szacunku dla czytelnika.
Jacek Komuda po raz kolejny pokazał, że jest znakomitym pisarzem, tworząc doskonałe dzieło, zawierające wszystkie elementy powieści przygodowo-awanturniczej. Bitwy, pojedynki, pościgi za wrogiem, podstępne intrygi, miłość, nienawiść, przyjaźń i zdrada a wszystko to w oparciu o realia dawnych czasów. Diabeł Łańcucki stanowi więc zarówno świetną rozrywkę jak również posiada walory edukacyjne, dlatego można go polecić miłośnikom Sienkiewicza oraz czasów Rzeczypospolitej szlacheckiej.
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 10
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 10
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Diabeł Łańcucki
Autor: Jacek Komuda
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 27 lipca 2007
Liczba stron: 528
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Bestsellery polskiej fantastyki
ISBN-13: 978-83-60505-56-4
Cena: 29,99 zł
Autor: Jacek Komuda
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 27 lipca 2007
Liczba stron: 528
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Bestsellery polskiej fantastyki
ISBN-13: 978-83-60505-56-4
Cena: 29,99 zł
Tagi:
Diabeł Łańcucki | Jacek Komuda