» Recenzje » Detektyw Miś Zbyś na tropie #2: Złoty Sokół Teksański

Detektyw Miś Zbyś na tropie #2: Złoty Sokół Teksański


wersja do druku

Gorączka złotego komiksu

Redakcja: Mały Dan

Detektyw Miś Zbyś na tropie #2: Złoty Sokół Teksański
Maciej Jasiński (scenariusz), Piotr Nowacki (rysunek) i Rybb (kolory) postanowili opowiedzieć o kolejnej przygodzie Misia Zbysia, detektywa, i Borska Mruka, jego prawej ręki – trochę obolałej po wydarzeniach tomu pierwszego. Nie jest to całkiem osobna przygoda, bo już na samym początku nasi bohaterowie wspominają dźwiganie beczki miodu z części poprzedniej. Tym razem udali się na wakacyjny odpoczynek, ale chyba nie będzie im dane się pobyczyć…

Zbyś i Mruk udają się pociągiem na Dziki Zachód. Próbują się wymigać od pomocy koleżance ich współpasażerki w odnalezieniu zagubionego kolczyka, kiedy pociąg zostaje zatrzymany. Jak się okazuje chodzi o napad. Zamaskowany jeździec cwałuje na pięknym, niemalże filmowym, rumaku w dal prerii z tytułowym złotym sokołem teksańskim pod pachą…

W porównaniu z tomem pierwszym można odnieść wrażenie, że tym razem autorzy bardziej pobawili się ciekawymi pomysłami. Na kartach tego krótkiego albumiku znajdziemy m.in. rozmowę za pomocą sygnałów dymnych (szybką, bo darmowe gałązki jednemu z rozmówców się kończą), konia kaskadera wynajętego do napadu, pościg wagonikami czy kapitalnego pomocnego nietoperza (słodziak!) albo kolty na wodę, żeby nie wprowadzać nieodpowiednich treści dla młodego czytelnika i chronić go przed najmniejszymi przejawami brutalności.

Miś Zbyś jest pozycją skierowaną dla dzieci młodszych, bardzo odpowiednią do wspólnego czytania z rodzicem. Tym bardziej, że sporo w fabule elementów, których znaczenia młody czytelnik znał nie będzie, a zostają one wprowadzone do narracji w sposób, który zdecydowanie sprowokuje pytania malca. Kompozycja plansz w komiksie jest prosta – dwa duże panoramiczne kadry na stronę przerywane dwustronicowymi rozkładówkami, które pełnią rolę zagadek na spostrzegawczość – "gdzie jest złoczyńca?". Wszystko podporządkowane czytelności i niezaburzaniu przekazu.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Zaskakujące pozytywnie jest zakończenie, którym raczą nas autorzy. Ta przygoda Misia Zbysia i Borsuka Mruka nie rozgrywa się według schematu "ktoś zrobił coś złego, ktoś go złapie i ukarze". Nie tędy wiedzie droga przez prerię do morału. Otóż przewrotny finał każe zastanowić się nad dobrym wyjaśnieniem naszej pociesze "dlaczego?". Dobrze to czy źle? Z punktu widzenia dorosłego recenzenta tej pozycji – znakomicie. Z punktu widzenia rodzica – problematycznie. Z punktu widzenia dziecka – a kto tam dziecko wie…

Autorzy zaryzykowali i sądzić należy, że postąpili poniekąd słusznie.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.5
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Detektyw Miś Zbyś na tropie #2: Złoty Sokół Teksański
Scenariusz: Maciej Jasiński
Rysunki: Piotr Nowacki
Kolory: Norbert Rybarczyk
Seria: Detektyw Miś Zbyś na tropie
Wydawca: Kultura Gniewu
Data wydania: listopad 2014
Liczba stron: 48
Format: 165x230 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788364858086
Cena: 34,90 zł



Czytaj również

Detektyw Miś Zbyś na tropie. Lis, ule i miodowe kule
Godni następcy Gucia i Cezara
- recenzja
Kajko i Kokosz. Opowieści z Mirmiłowa #01: Obłęd Hegemona
Komiks zupełne niekonieczny
- recenzja
Kapitan Mineta i Potrzeba Kogoś
Bohater naszych czasów
- recenzja
Festiwal Komiksowa Warszawa 2014
Za ostatnią dychę...
- recenzja
It's not about that
Because it’s about…
- recenzja
Komiksowe Becikowe
Komiksy prorodzinne
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.