Stephen King jest jednym z niewielu pisarzy, którzy przeszli literacką metamorfozę i mimo zmieniania stylu swoich utworów pozostali na szczycie. Wydane ostatnio w Polsce
Pod kopułą znacząco różni się od jego pierwszych horrorów (
Carrie,
Miasteczko Salem), pokazując, że autor zmienił rodzaj stosowanej w swoich tekstach grozy. Ewolucja ta, choć różnie odbierana przez fanów pisarza, nie przekreśliła jednak jakości prozy mistrza horroru.
Dlatego wierzę, że nadchodzące, głośno zapowiadane
Dallas '63, pomimo dość oklepanego motywu podróży w czasie, okaże się świetną powieścią. Zwłaszcza, że King wziął na warsztat jeden z najbardziej kontrowersyjnych momentów współczesnej historii USA, co daje mu spore pole do popisu w kwestii zaskakiwania czytelnika i tworzenia literackiego dialogu z historią.
Jeżeli Kingowi to wszystko się uda, z przyjemnością krzyknę:
"Oto król!".
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
