» Recenzje » Czarodziejski statek. Część 1 i 2 - Robin Hobb

Czarodziejski statek. Część 1 i 2 - Robin Hobb


wersja do druku

Żywostatkiem w piękny rejs...

Redakcja: Wojciech 'Wojteq' Popek

Czarodziejski statek. Część 1 i 2 - Robin Hobb
Czarodziejski statek to pierwszy tom chronologicznie drugiej trylogii Robin Hobb. Kupcy i ich żywostatki decyzją wydawcy ukażą się u nas w sześciu częściach, gdyż każdy z tomów został podzielony na dwie osobne pozycje. Rozwiązanie to zostało zastosowane już wcześniej przy poprzednich powieściach Hobby, tak że nie ma chyba już sensu rozwodzić się nad jego zasadnością i zastanawiania się czy lepiej drukować trzy opasłe tomiszcza czy też dzielić tomy na pięciuset stronicowe części.

Graficznie wydanie prezentuje się bardzo ładnie. Poszczególne tomy mają identyczną okładkę, przez co po ustawieniu na półce zachowana jest pewna spójność. Stephen Youll odpowiedzialny za okładki wszystkich książek autorstwa Robin Hobb wydanych przez wydawnictwo Mag sprawdza się doskonale. Jego prace doskonale ilustrują treść powieści tworząc swoiste, kilkucentymetrowe okienka do świata bohaterów opisywanych przez autorkę. Samo wydanie natomiast nie odstaje od pozostałych trylogii wydanych wcześniej przez Maga zarówno jakością jak i stylistyką. Matowa okładka z lakierowanymi elementami skrywa karty powieści, na których piętno czasu bez wątpienia odciśnie się stopniową zmianą barwy.

Nie widziałem niestety na żywo pierwszego polskiego wydania wypuszczonego przez Prószyńskiego w 1999 roku jednak porównując szatę graficzną wydanie Maga podoba mi się bardziej. Warto również dodać, że Prószyński nie wydał nigdy Kupców i ich żywostatków do końca więc osoby, które cenią spójność na swojej półce z książkami nie mają zbyt wielkiego wyboru.

Co zaś się tyczy treści, to czytelnicy, którzy wcześniej nie mieli styczności z twórczością Robin Hobb będą się musieli oswoić nieco z jej kreacją świata i specyficznym nazewnictwem. Ci zaś, którzy mają już za sobą lekturę Skrytobójcy czy też Złotoskórego mogą być jedynie zaskoczeni zmianą narracji. W tej trylogii narracja jest trzecioosobowa, jednak autorka nie ma z nią żadnych problemów i książkę czyta się wyśmienicie.

Świat kreowany przez Hobb można by określić terminem low magic. Mamy tu do czynienia z fantasy, w którym występują nieliczne mityczne stworzenia i czarodrzewo, z które wytwarzane są żywostatki i inne przedmioty, nie ma jednak (jak do tej pory) osób władających magią. To nie są opowieści o herosach czy drużynach bohaterów wręcz zaczerpniętych wprost z sesji RPG. Hobb pisze o zwykłych ludziach, ich przeżyciach i codziennym mierzeniu się ze światem. Nie stroni od zagłębiania się w psychikę swoich bohaterów, dzięki czemu bardzo łatwo możemy wyrabiać sobie opinie o poszczególnych postaciach.

Pierwszym bohaterem, którego poznajemy, jest dość specyficzny kapitan pirackiego statku Bystry. Jest on osobą, która stale wyznacza sobie nowe cele i nie potrafi cieszyć się już osiągniętymi. Radość z sukcesów przyćmiewają mu kolejne plany na przyszłość. A bez wątpienia odegra on jeszcze ważna rolę w życiu głównej bohaterki. Jest nią Althea Vestrit, córka kapitana żywostatku Vivacii z szanowanej rodziny kupieckiej Vestritów. Nasza bohaterka nie jest jednak typową dziedziczką, która większość czasu spędza na balach i rozglądaniu się za ewentualnym zamążpójściem. Althea od wczesnego dzieciństwa pływa na Vivacii wraz z ojcem rozwijając specyficzną więź z żywostatkiem. Poznajemy zatem jej rodzinę: matkę Ronikę, która pod nieobecność męża opiekuje się rodowymi posiadłościami ziemskimi, siostrę, Keffrię, która całkowicie podporządkowana jest swojemu mężowi Kajowi Kotwicy i ich dzieciom. Los nie jest przychylny Althei. Gdy umiera ojciec cały jej świat zaczyna się choć szczegóły oraz jak potoczą się losy Althei Vestrit znajdziecie opisane na kartach powieści.

Warto dodać, że części pierwsza i druga, zatytułowane odpowiednio – Środek lata; Jesień, Zima, stanowią jedną całość – tom pierwszy trylogii Kupcy i ich żywostatki. Czy zatem warto sięgnąć po kolejny z cykli autorstwa Robin Hobb? Zdecydowanie tak. I choć nie znajdziecie tu piratów pokroju kapitana Jacka Sparrowa czy kowali niczym Will Turner, to jednak rejs z Altheą Vestrit i kapitanem Bystrym również obfituje w przygody, tylko może trochę więcej w nich takich ludzkich wzlotów i upadków.

Ocena: 5 / 6

Tytuł: Czarodziejski statek (Ship of Magic, Book 1)
Cykl: Kupcy i ich żywostatki
Tom: 1, część 1
Autor: Robin Hobb
Tłumaczenie: Ewa Wojtczak
Autor okładki: Stephen Youll
Wydawca: Wydawnictwo MAG
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 12 stycznia 2007
Liczba stron: 376
ISBN-13: 978-83-7480-044-0
Oprawa: miękka
Wymiary: 115 x 185 mm
Seria: Andrzej Sapkowski przedstawia
Cena: 27,50 zł
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
7.57
Ocena użytkowników
Średnia z 7 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 3
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Czarodziejski statek (Ship of Magic, Book 1)
Cykl: Kupcy i ich żywostatki
Tom: 1, część 1
Autor: Robin Hobb
Tłumaczenie: Ewa Wojtczak
Autor okładki: Stephen Youll
Wydawca: Wydawnictwo MAG
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 12 stycznia 2007
Liczba stron: 376
Oprawa: miękka
Format: 115 x 185 mm
Seria wydawnicza: Andrzej Sapkowski przedstawia
ISBN-13: 978-83-7480-044-0
Cena: 27,50 zł



Czytaj również

Czarodziejski statek. Część 2 - Robin Hobb
Wstępu do sagi część dalsza
- recenzja
Czarodziejski statek. Część 1 - Robin Hobb
Wstęp do wielkiej sagi
- recenzja
Wywiad z Robin Hobb
Każdy jest bohaterem swej własnej historii
Statek przeznaczenia - Robin Hobb
Ostatnia łajba na horyzoncie
- recenzja
Wyprawa Błazna
U Bastarda nic nowego
- recenzja

Komentarze


Mandos
   
Ocena:
0
Solidna recenza, chociaż trochę brakuje mi informacji na temat fabuły, mimo, że trochę tego się znajduje w opisie bohaterów książki. Do tego przydałoby się więcej informacji na temat świata, na przykład co to są te żywostatki.

Okładki "pruszyńskiego" są bardziej kolorowe ale jak teraz się przyjżałem to "maga" mimo wszystko lepiej wyglądają i wydają się bardziej dopracowane.

Książki polecam.
07-07-2007 13:05

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.