» Recenzje » Brothers: A Tale of Two Sons

Brothers: A Tale of Two Sons


wersja do druku

Droga w nieznane

Redakcja: Staszek 'Scobin' Krawczyk

Brothers: A Tale of Two Sons
Zalewający nas potok gier generowanych według stałego szablonu, bez większego przejmowania się fabułą, jest już rzeczą, do której niestety zdążyłem się przyzwyczaić. Od czasu do czasu dowiaduję się jednak o tytułach, które przełamują ten schemat, skupiając się głównie na opowiadanej historii. Właśnie w takim kontekście usłyszałem o Brothers: A Tale of Two Sons.

Dojrzała baśń

Fabuła skupia się na dwóch braciach, którzy ruszają w podróż w nieznane, aby zdobyć lekarstwo dla ciężko chorego ojca. Nie ma tu wiele więcej do dodania, żadnych ukrytych celów, niesamowitych zwrotów akcji, na końcu drogi nie lśni wielki klucz otwierający drogę do chwały i bogactwa. Wszystko jest proste, nieskomplikowane i w tym tkwi wielka siła tej produkcji.

To, że główny motyw nie jest szczególnie wyszukany, nie oznacza, iż sama opowieść jest jałowa czy nudna. Już od pierwszych minut czuje się aurę magii jaką roztacza ten tytuł. Z każdą kolejną chwilą to uczucie pogłębia się, aż w końcu czujemy się tak, jak wtedy, gdy będąc już trochę starszym berbeciem, słuchaliśmy z zapartym tchem czytanych nam Baśni braci Grimm. Brothers są właśnie tym – współcześnie napisaną, interaktywną baśnią. Piękną, ale mroczną opowieścią potrafiącą poruszyć w nas struny, których już dawno nie dotykaliśmy.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Stworzony przez Starbreeze AB świat czerpie garściami z nordyckiej mitologii, wprowadzając nas stopniowo w coraz bardziej fantastyczne realia. Na swojej drodze spotkamy mityczne stworzenia takie jak trolle czy olbrzymy, przemierzymy doliny, góry i wielkie kopalnie. Wszystko zostało jednak splecione z jak najbardziej przyziemnymi rzeczami – tragediami i radościami, które znamy z naszego codziennego życia, takimi jak złośliwość ludzka, utrata najbliższych, ale i bezinteresowna pomoc czy czerpanie radości z muzyki. Właśnie takie połączenie sprawia, że wędrówka rodzeństwa jest tak fascynująca.

Świat to suma emocji

Rozgrywka jest bardzo krótka, trwa niespełna cztery godziny, ale w tym czasie dała mi więcej niż większość głośniejszych i dłuższych tytułów ostatnich lat. To, czym naprawdę wyróżnia się Brothers, to gra na emocjach. W dużej mierze jest to zasługa świetnie napisanej historii, ale również tego, jak zadbano o stronę wizualną. Świat, jaki nas otacza, jest po prostu piękny i potęguje wrażenie baśniowości. Co chwilę zatrzymywałem się przy jednej z wielu ławeczek rozmieszczonych na szlaku i siadałem na nich, chłonąc otaczające braci piękno. Oczywiście nie można spodziewać się niesamowitej szczegółowości, oddania najmniejszego grymasu na twarzy, ale nie jest to potrzebne.

W całej grze nie zostało wypowiedziane i napisane nawet jedno zdanie, a słowa bohaterów zastąpiono niezrozumiałym mamrotaniem. Mimo to wszystko, co pada z ust postaci, jest w pełni zrozumiałe, każda emocja doskonale oddana.

Dwóch przeciw światu

Sama rozgrywka nie wymaga od nas zbyt wiele i stanowi bardziej dodatek do opowieści. Głównym wyzwaniem jest zapamiętanie, który drążek analogowy odpowiada za poruszanie się którego bohatera, a nie łamigłówki i elementy zręcznościowe, jakie stworzono. Podstawa to prostota zarówno w sterowaniu (za każdego z braci odpowiada jeden drążek oraz jeden klawisz), jak i wyzwaniach.

Głównym założeniem rozgrywki jest współpraca między rodzeństwem i równoczesne wykonywanie różnych czynności pozwalających pokonać kolejne przeszkody. Ekranu ładowania gry nie widywałem praktycznie wcale, ale jeśli już się to zdarzało, to tylko z uwagi na moje gapiostwo, a nie cokolwiek innego. Wszystkie zadania mają znaczenie fabularne i nawet najbardziej karkołomne ewolucje braci nie stanowią dla gracza problemu – podkreślają tylko, że tak naprawdę mamy do czynienia z opowieścią.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Brothers: A Tale of Two Sons są jednym z tych niesamowitych tytułów, które potrafią chwycić człowieka za serce i nie pozwolić mu zapomnieć o sobie jeszcze przez dłuższy czas. To cudowna baśniowa, dojrzała historia mówiąca o rzeczach prostych, ale w niebanalny sposób. Pokazuje ona, że w dzisiejszych czasach można stworzyć wspaniałą grę, stawiając przede wszystkim na fabułę a nie rozgrywkę. Daje również nadzieję, że takich tytułów będzie więcej.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
9
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Brothers: A Tale of Two Sons
Producent: Starbreeze AB
Wydawca: 505 Games
Data premiery (świat): 3 września 2013
Data premiery (Polska): 3 września 2013
Platformy: PS3, Xbox 360,
Strona WWW: www.brothersthegame.com

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.