» Komnaty daimyo » Szkice (WKU) » Bitwa w środku tygodnia

Bitwa w środku tygodnia

Bitwa w środku tygodnia
Na Drodze Marszu Bólu zaczepił was martwooki osiłek. – Biegnijcie – wrzasnął, a jednego z mocą klepnął w plecy. Ponieważ rozpoznaliście w nim Hidę Amoro, bez dyskusji pognaliście za nim. Gdy minęliście wzniesienie, spowił was smród plugastwa, które właśnie przelewało się przez Mur. Sekundy później otoczyła was wrzawa bitwy, a Amoro zniknął w tłumie kaleczących się ciał. Zaraz jednak znalazł się obok was inny olbrzym. Ogr z wielkimi kłami i sterczącymi rogami.

Wyzwanie

Bitwa w środku tygodnia to sesja dla dwóch lub trzech samurajów – takich, których przeznaczenie przywiodło na drogi Klanu Kraba. Całość przygody można rozegrać w dwie do trzech godzin, na przykład w środku tygodnia. Da się ją zarówno z łatwością wpleść w już prowadzoną kampanię, jak i rozegrać jako jednostrzałówkę, postaciami skopiowanymi z dodatków.
Rola wspomnianego na początku Amoro ogranicza się do sprowadzenia bohaterów na pole bitwy. Nie ma on nominalnej władzy, ale jego bardzo zła reputacja powinna wystarczyć. Sam Wielki Niedźwiedź zesłał go na Mur, aby nie sprawiał kłopotu. Jaki szaleniec próbowałby się oprzeć jego sile (perswazji)?
Wracając jednak do bohaterów zaangażowanych w walkę z ogrem. Jeżeli któryś dostanie sosną na odlew i poleci w tył, niech ponumeruje swój ekwipunek, a potem rzuci kostką, co zgubił. Podczas rozgrywania tej przygody samurai-ko straciła pudełko z czarną farbą, które zostało rozdeptane przez innych walczących, a pewnemu bushi rozwiązał się supeł podtrzymujący za pasem wakizashi...
W czasie gdy bohaterowie wykończą potwora, Amoro zdąży wspiąć się po drabinie skleconej z nici kumo, drewna, ogrzych kości i zadeptanych goblinów. Kiedy spojrzą na szczyt muru, dostrzegą na tle szkarłatnych chmur pędzonych przez letni monsun, jak siostrzeniec daimyo rzuci się na inkantujacego coś Oni-no Akuma (patrz podręcznik podstawowy, str. 204). Demon skupi się na walce i przerwie zaklęcie wiążące pająki.
Zacznie się wielkie sprzątanie. Wedle uznania Mistrza Gry bohaterowie mogą teraz spotkać się z oddziałem goblinów, kolejnym ogrem, ogłupiałym kumo lub shugenją, który może tego dnia rzucić już tylko jedno zaklęcie, dzięki łasce Fortun – leczące. Zresztą kapłan pojawi się wcześniej czy później i zażąda odeskortowania w górę zbocza. Czeka tam ze sztandarem i luzakami porucznik konnicy Hida.
Gdy bohaterowie dotrą na górę, shugenja wyczerpany udziałem w bitwie i zaklęciami po prostu położy się w zeschłej trawie obok swojego kuca. Proszony o pomoc wyda tylko trzy ostatnie bandaże (czyste) i kojącą maść pachnącą miętą. Jeżeli bohaterowie usiądą obok kapłana, po lewej będą widzieli samurajów Kuni i Kaiu (na murze ścinających naginatami pajęczynę ze ściany, a pod nim dobijających plugawe stwory), po prawej zaś wysoką na trzy piętra twierdzę, której szczyt obsiadły gobliny, w charkotliwej mowie winszujące sobie jej zdobycia.

Koncentracja

Zaraz za wami na wzniesienie wspięło się dwoje ludzi. Ciężki samuraj, którego brzuch od sake przybrał kształt i rozmiar antałka, oraz intrygująco urodziwa pani w średnim wieku.
– Panie, jestem Kuni Cha. Wydaj proszę zgodę na zburzenie Twierdzy Ryżowej – odezwała się kobieta.
Stojący obok bushi spokojnie odpowiedział: – Kaiu Bashira. Ta budowla to spichlerz i oczywiście go odbijemy!
– Odbijemy? Oblegając magazyn, i tak zniszczymy większą jego część. Nie ma sensu się z tym męczyć. Jest wystarczająco kruchy, żeby można było skończyć sprawę modlitwą do Osano-Wo.
– Szkoda zapasów zgromadzonych w środku, ale ostatecznie wystarczy je wypalić. Nie niszcz murów! Sprowadzenie budulca kosztuje, a wznoszenie trwa.
Shugenja perswadowała dalej: – Nie ma nic cenniejszego i pilniejszego ponad honor... – gdy tymczasem porucznik Hida wsiadł na swojego kuca i rozejrzał się wokoło.
Spojrzał na was, a potem zwrócił się do skłóconej dwójki. – Pani Kuni, panie Kaiu, tamten człowiek was pogodzi. – Potem wskazał jednego z was. Poróżnieni samurajowie ze zdziwienia szerzej rozchylili powieki, a dowódca konnicy podjechał do swojego nowo mianowanego hatamoto do spraw prowincjonalnego sporu. Oświadczył: – W tej bitwie wykażesz się, zmniejszając ilość potencjalnych strat.

Następnie Amoro doda (odpowiednio do przynależności klanowej bohatera-hatamoto):
– Lew/Jednorożec to przyjaciel, któremu można ufać.
– Skorpion/Żuraw z łatwością nakłoni samurajów do zgody.
– Smok znajdzie w swej mądrości rozwiązanie.
Na zakończenie poda samurajowi swoją kwadratową pieczęć (wobec Skorpiona nie będzie oczywiście tak niefrasobliwy). Kierując wierzchowca do drogi, zwróci się ostatni raz do bohatera mającego być rozjemcą: – Złożę teraz na Kyuden Hida raport z nowej taktyki wroga, a ty oddasz mi tam stempel najpóźniej za dwa dni.

Hida Amoro, berserk
Droga Kraba, str. 67–68

Hida Ren, shugenja – medyk
Shugenja Kuni 2
Z 3 (sw 4) W 3 O 2 (ie 5) P 2 P 3
Medycyna 5
Honor 3

Hida Goro, porucznik
Pomarszczony od starości
Bushi Hida 4, chwała 5
Z 3 (wt 5) W 4 O 2 (zr 5) P 3 P 3
Honor 1,8

Uderzenie

Bohaterowie stali się odpowiedzialni za zupełne pozbycie się goblinów, które zostały po tej stronie muru. W Twierdzy Ryżowej zabarykadowało się ich pięć band, łącznie około stu dwudziestu stworów. Natomiast po wycofaniu się kawalerii samurajów pozostało łącznie sześćdziesięciu siedmiu i bohaterowie graczy. W dolinie Bashira z czternastoma bushi oraz Tsuko z jedenastoma, na drodze Cha z siedemnastoma (w tym sześcioma łucznikami), poza tym rozproszeni Mizu z dziesiatką wojowników i dziesięciu zwiadowców Hiruma.
Samurajowie grupują się teraz wokół zapalonych w dołach ognisk i ani myślą czekać, aż bohaterowie ustalą wspólne rozwiązanie z ich dowódcami. Zresztą sami przełożeni to inspirują. Każdy przy swoim obozie kieruje przygotowaniami. Kuni Cha zostawiona sama sobie i niezwiązana przez bohaterów żadnym zobowiązaniem w dwie godziny rzuci czar o mocy, jakiej czas jakiś już w Rokuganie nie widziano. Bashira w asyście Mizu-san ustawi się na północno-wschodniej ścianie z katapultami i razem przygotują atak.
Co z perspektywy bohaterów może pójść źle, gdy się nie zaangażują? Właściciel Twierdzy, Bashira, wraz z przyjacielem mogą rozpocząć atak krótko przed ukończeniem zaklęcia przez Cha. Wtedy zginą wraz z goblinami pogrzebani przez kamienie. Shugenja zostanie ścięta, a mediatorzy ukarani za fiasko swoich działań (pod zarzutem bezczynności).
Inna możliwość to poparcie jednej strony bez żadnego ułagodzenia drugiej. Wtedy postacie graczy nabawią się zaprzysięgłego wroga, który tylko czekał będzie okazji do wyzwania bohaterów za kompletne zlekceważenie. Pojedynkiem może się też skończyć zbyt intensywne urabianie którejś ze stron. Istnieje też wariant „koszmar”, w którym Hida Amoro nie ściga plugastwa aż do zupełnego unicestwienia, ale po bitwie wraca na północną stronę muru. Wciąż w bojowym szale.


Bohaterowie niezależni


Kuni Cha, sierżant z granicznej stanicy
Shugenja Kuni 3, chwała 3
Z (2) W 2 (sp3) O (4) P 3 P4
Honor: 3
Odgrywanie: łokcie trzymaj przy tułowiu, dłonie elegancko splecione, uśmiechaj się nieznacznie i zawsze patrz rozmówcy prosto w oczy.
Cha-san jest piękna i śmiała. Jej pewność siebie ma dwa źródła. Pierwszym jest moc antenatki Osaku-kun, kapłanki, która wzburzyła wody Rzeki Saigo w 716 roku. (Cha za wydany punkt pustki podczas rzucania czaru zyskuje podbicia w liczbie swojej Rangi). Poza tym shugenja może liczyć na wsparcie swojego syna, pana okolicznych wiosek i yoriki Kuni Yori-sama. Lubi szybko załatwiać swoje sprawy. Irytuje ją, że półgłówki Fu Lenga trzymają twierdzę.
„To tak, jakby Krainy Cienia okupowały kolejny fragment Cesarstwa. Nie godzi się! Niech Pięść Osano-Wo wspomoże nas w utrzymaniu linii demarkacyjnej dokładnie na Murze Cieśli. Spójrz, co się stało z ziemiami Kuni. Zmieniły się w błoto. Nie pozwólmy na to tutaj”.
Pobudki Cha-san wynikają z jej silnego poczucia misji klanu i więzi rodzinnych. Przyciśnięta przez hatamoto, odpowie że jej czempion może później załatwić sprawę z panem Goro, a tymczasem trzeba działać. Shugenja będzie nieprzejednana, dopóki ktoś nie znajdzie sposobu, by odwołać się do jej honoru lub zasad bushido.

Kaiu Tsuko, namiestnik Kaiu Utsu-sama
Bushi Hida 2, chwała 2
Z 2 (wt 4) W 2 O 2 (zr 4) P 2 (r 4) P 3
Honor 1,5
Odgrywanie: wysuń do przodu dolną wargę (i pilnuj się, żeby tak mówić).
Mimo zaledwie dwudziestu czterech wiosen Tsuko jest zwana pieszczotliwe przez swoich ludzi Urenkori – Starą Wiedźmą. Oczywiście ten przywilej rezerwują oni tylko dla siebie. Ich dowódca nie znosi sprzeciwu, w tym naruszania swojego autorytetu. „Kisada-sama i jego kapitanowie mogą mi wydawać polecenia, ale pieczęć nie!”.
Tsuko ma podobny pogląd jak Cha-san: że każda chwila, gdy gobliny okupują twierdzę, powiększa hańbę wszystkich biorących udział w bitwie. W tym jej samej. Wpuszczenie plugastwa stanowi błąd nie niewybaczalny, ale poważny. I należy go natychmiast naprawić. Na pytanie „co pani zdaniem należałoby zrobić”, odpowiedziałaby bez wahania "wysadzić wszystko w powietrze".
Oczywiście jeżeli odbijanie twierdzy będzie miało miejsce jeszcze tej nocy, Tsuko uzna to za nawet lepszy pomysł niż niszczenie budowli. Najważniejsze jest to, kto pierwszy z nią porozmawia i zaangażuje w swój plan. Jeżeli będzie to Bashira, namiestnicza wraz z ludźmi przystąpi do szturmu; jeśli Cha, bushi Tsuko będą pilnować, aby shugenji nikt w rytuale Pięści Osano-Wo nie przeszkodził.

Kaiu Bashira, bushi, właściciel Twierdzy Ryżowej
Bushi Hida 3, chwała 3
Z 4 W 2 (si 4) O 2 (ie 3) P 2 (r 3) P 2
Honor 1, 8
Ogromny, Potęga Ziemi (4 punkty)
Odgrywanie: mów powoli, poruszaj się powoli.
Bashira na co dzień uznaje, że nie ma sensu przeciwstawiać się przeznaczeniu rządzącemu światem. Niestety bitwa, która odbyła się na terenie jednej z jego wiosek, uszczuplająca liczebność podległej mu ludności wszystkich kast, zachwiała jego stoickim nastawieniem. Bardzo nie chce tracić jeszcze Twierdzy Ryżowej ani, jeżeli to możliwe, zgromadzonych w niej zapasów. We wszystkich rozmowach powtarzać będzie raz za razem "odbijemy ją i dalej będzie nasza". I powtórzy to tyle razy, ile będzie trzeba.

Kuni Mizu, namiestnik Kuni Yori-sama
Bushi Hida 5, chwała 3
Z 2 (wt 3) W 2 (s 3) O 3 (zr 4) P 3 (r 4) P 3
Honor 2
Odgrywanie: oprzyj rękę na udzie, unieś kąciki ust w uśmiechu, mów z mocą.
Niebieskooki posiadacz pięknie wypielęgnowanej brody. Zarządza ziemiami na północny wschód od dóbr Bashiry. Poza tym jest jego serdecznym druhem oraz kochankiem Kuni Cha. Gdy jeszcze męczył się na murze z pozostałościami po potworach, oboje skłóceni przyjaciele pchnęli do niego posłańców z prośbą o wsparcie. Obchodząc Twierdzę od zachodu, w godzinę od wybuchnięcia sporu, przyłączył się do Kaiu Bashiry.
„Szkoda byłoby burzyć. Po prostu potem heimini wypucują kamienie” – tak w skrócie wygląda jego stanowisko. Jest gotowy perswadować Cha-san, że rujnowanie posiadłości sąsiada również oznaczałoby zwycięstwo Krain Cienia. Tym sprytniejsze, że dokonane własnymi rękami samurajów.
Jeżeli żaden z bohaterów tego nie odkrył, dowiedzą się właśnie od Mizu o ciekawych właściwościach cuchnącej pajęczyny. Rzucona, nie rozpryskuje się i bardzo wolno ścieka, a po podpaleniu płonie, jednocześnie bulgocząc. Nawet deszcz, który się rozpadał, jej nie gasi!

Hiruma Rykyu, wój Hiruma Kage
Zwiadowca Hiruma 2, chwała 2
Z 2 (w 3) W 2, O 3, P 4 P 2
Honor 1,4
Jasny umysł
Odgrywanie: miejsce dla samurajów Hiruma w twierdzy – niech ten temat cały czas wraca, dopóki nie załatwisz sprawy.
Po trzydziestce, włosy zebrane w węzeł na czubku głowy i opaska z metalową płytką na czole. (Pod nią napis „z godnością”). Dyplomata dbający o to, aby armia bratanka miała się gdzie podziać, zanim daimyo zdecyduje się po raz drugi ruszyć, aby odzyskać wreszcie stracone ziemie. Na razie dla swojego oddziału dziesięciu wyśmienitych łuczników znalazł przyczółek w tartaku na północnym zboczu wzgórza, na którym stoi Twierdza Ryżowa.
Zdaje sobie sprawę, że jego ludzie potrafią się ukrywać. Zostawiając ich gdzieś pomiędzy rowami pełnymi trupów, skontaktuje się z hatamoto i zaoferuje pomoc. Gobliny trzeba pozdejmować z muru, a z tym jego łucznicy poradzą sobie doskonale. Jako nagrodę przyjmą gościnę w odzyskanym budynku, zwłaszcza że pan Bashira poniósł straty w ludziach.
Natomiast jeżeli gospodarz nie słyszy, to Rykyu odważy się wypowiedzieć o nim mniej pochlebnie. Stwierdzi, że Kaiu nie umiał nawet utrzymać twierdzy i z całą pewnością będzie mu szło jeszcze gorzej teraz, gdy doświadczył takich strat. Rodzina Hiruma, rozumiejąca podobne trudności, pomoże, służąc jako załoga. Dowódca będzie oczywiście krewniakiem Rykyu – wszak trzeba znaleźć osobę, która wesprze ochronę twierdzy w najbardziej kompetentny sposób.

Twierdza Ryżowa

U zarania cesarstwa pod południowo-zachodnim zboczem Wzgórza Bliźniaków znajdował się spichlerz. Miejscowa ludność nanosiła tu z daleka kamieni, aby magazyn nie podmakał. (Wapienne skały w okolicy rzeki Saigo zdają się chłonąć wilgoć). W roku 272, w straszliwą suszę podczas zimowego monsunu, Góry Zmierzchu ogarnął pożar. Spłonęły nie tylko rośliny, ale też zapasy. Ci, którzy nie zginęli w płomieniach, umierali później z głodu. Daimyo podjął decyzję o budowie kamiennego spichlerza. Ponieważ w tym czasie granice prowincji były już stałe, postanowił że będzie on również pełnił funkcję twierdzy.


Mapa Twierdzy Ryżowej


Twarde kamienie sprowadzono aż z Oga, zapożyczając się w tamtejszych kamieniołomach na kolejne cztery pokolenia. Twierdzę wybudowano na planie pięciokąta, z dbałością o harmonijne wpasowanie w porządek świata. Każda ze ścian jest długa na osiemnaście metrów, pole powierzchni to w przybliżeniu pięćset pięćdziesiąt metrów kwadratowych, odległość od środka do wierzchołka: piętnaście metrów, a przekątna dwadzieścia osiem.
Każdy róg chroni barbakan. W południowych wykopano studnie. Nad pierwszym poziomie znajdują się mechanizmy wrót oraz dziura do zrzucania kamieni i drażniących substancji. Baszta ma dwa wąskie okna. Drugie piętro służy za kwatery i skład sprzętu gaśniczego. Stąd też wyjść można na mury. Wyżej znajduje się platforma otoczona blankami. Rzędy zębów ma też szczyt muru. We wnętrzu murów znajdują się dwa budynki. Obszerną kuchnię usytuowano pod południową ścianą. Dalej z zachodu na wschód biegnie rów z wodą, za którym znajduje się spichlerz.
Twierdza Ryżowa pełni też funkcję ogniowego posterunku. Koło każdej z wież, po wewnętrznej stronie oczywiście, znaleźć można długie drabiny, do podtrzymywania tychże sasu-maty (długie drzewce z ostrzami w kształcie litery U), misy z uchwytami do transportowania wody oraz matoi (długie na trzy metry drzewce z mnóstwem lnianych pasów, które w czasie akcji służą wyłapywaniu iskier i dławieniu ognia). Ten ostatni element wyposażenia okupujące budowle gobliny wykorzystają jako swoje sztandary.

Jak to się zakończyło u mnie?

Drużyna się rozdzieliła. Jeden bushi udzielał się w przygotowaniach Bashiry. Odkrył właściwości pajęczyny, poustawiał katapulty itd. Pozostali przekonali Cha, żeby dała im czas i ewentualnie rozpoczęła inkantację dopiero wtedy, gdy się rozwidni. Nawędrowali się też od gospodarza do Hirumy, skłaniając ich do obopólnych drobnych ustępstw. W końcu stanęło na tym, że zwiadowcy obejmą nad Twierdzą pieczę. Ich człowiek pozostanie dowódcą przez siedem kolejnych lat, do gempuku syna Bashiry. Potem, już pod Kaiu, służyć będą dalej, aż do czasu, gdy ich daimyo wezwie ich na wyprawę po rodowe ziemie.
Łucznicy od zachodu zajęli gobliny gradem strzał, a od północnego wschodu ze wzgórza spadła na twierdzę wrząca maź z nici pajęczych. Gdy charkotliwe wrzaski umilkły, Hida Shimaru wyjął kamienie blokujące koła katapulty z jednej, a Bashira-sama z drugiej strony. Z bojowym okrzykiem pchnęli ją w dół. Od razu przyłączyło się do nich dwudziestu wojowników. Pozostali biegli za taranem.
Wrota zatrzęsły się po pierwszym uderzeniu, po drugim ustąpiły. Wojenna machina przejechała przez cały wypełniony goblinami barbakan. Samurajowie związali się w walce w szyi wieży. Za to Shimaru z impetem wpadł na zalany deszczem dziedziniec. Stając do pionu, przebiegł wzrokiem po goblińskim kacyku. Biodra owinięte sztandarem gospodarza, a w ręku zagubione wakizashi.
Bojowy trans maskował ból ran. Walcząc dalej, Himaru ryzykował życie. Nie mógł jednak inaczej. Tutaj szło o godność! Shimaru rzucił się naprzód. Zamachnął się tetsubo, goblin ciął mieczem. Dosięgli się jednocześnie. Ostrze rozpruło aorty pod ramieniem, zbrojna w kolce pała zmiażdżyła głowę. Bushi błyskawicznie odebrał oba drogocenne przedmioty. Zataczając się, podszedł do Bashiry i oddał mu sztandar, po czym zadowolony z odzyskania honoru, przysiadł na katapulcie. Deszcz wybudził go z transu. Shimaru odszedł wraz z nim.


Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Tagi: L5K



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.