» Batman #03 (2/1991)

Batman #03 (2/1991)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

Batman #03 (2/1991)
9.25
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Batman #03 (2/1991)
Scenariusz: Alan Grant
Rysunki: Norm Breyfogle
Tusz: Steve Mitchell
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: luty 1991
Autor okładki: Norm Breyfogle
Liczba stron: 48
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 9900 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: DC Comics
Data wydania oryginału: styczeń 1990

Oda do Pingwina [Śnieg i Lód]
Gotham żegna jednego z największych kryminalistów - Pingwina. Oczywiście Batman nie chce uwierzyć, że jest to prawdziwy pogrzeb. Spodziewa się, że jest to kolejny podstęp mający ukryć ucieczkę złoczyńcy. Podczas pogrzebu otwiera więc trumnę i... widzi w niej ciało Oswalda Cabblepota. Zdezorientowany, musi przyjąć, że Pingwin rzeczywiście umarł w celi na atak serca. Jednak jeszcze tej samej nocy okazuje się, że Batman słusznie podejrzewał podstęp - grób Pingwina zostaje rozkopany przez jego pomocników, którzy najwyraźniej starają się obudzić szefa jakimś tajnym hasłem. Ku ich zdziwieniu hasło zupełnie nie działa. Bandyci wyruszają więc do więzienia, by uwolnić człowieka, który gwarantował, że hasło obudzi Pingwina, uwalniają tajemniczego Kadavera. Jest to dziwny człowiek, ogarnięty obsesją śmierci. Oczywiście podanie bandytom złego hasła, które miało obudzić uśpionego w głębokiej hipnozie, Pingwina było chytrą sztuczką mająca zagwarantować Kadaverowi, że Pingwin wyciągnie go z więzienia, tak jak obiecał zawierając umowę. Pingwin zostaje obudzony i bandyci zawierają spółkę. Tymczasem podczas stypy po "nieboszczyku" Pingwinie goście zostają zaskoczeni przez potężne dmuchawy, wdmuchujące do pokoju śnieg, a zaraz potem lud. Chwilę później zostaje to uznane za żart mający zapoczątkować zbiórkę pieniędzy na fundusz ratowania ptaków - zgodnie z ostatnią wolą zmarłego. Jednak Batman zaczyna podejrzewać, że to wydarzenie miało być jakąś wskazówką dla niego. Tylko co to miało oznaczac?

Ptak złej wróżby [Śnieg i Lód]
Pomiędzy Kadaverem i Pingwinem dochodzi do kłótni. Jednak ponieważ Kadaver ma Pingwina w garści, bowiem wystarczy, że wypowie tajne hasło to Pingwin znów zapadnie w śpiączkę, bandyci decydują się współpracować. Tymczasem Batman podejrzewa, że łupem bandytów może stać się drogocenny brylant, który właśnie jest wystawiany w Gotham. Tymczasem celem Pingwina jest... spory ładunek kokainy. Dzięki swoim śmiercionośnym zabawkom, Pingwin bez problemu zdobywa to po co przyszedł. Batman przybywa na miejsce spóźniony, jednak kokaina rozsypana na asfalcie przypomina mu o dziwnym żarcie na stypie - jeśli kokaina jest śniegiem, to co jest lodem ? Odpowiedź jest jedna - oczywiście drogocenny brylant. Batman natychmiast wyrusza na wystawę, lecz odkrywa tam tylko kilka trupów. Bandyci zdążyli już zbiec z łupem. Jednak noc się jeszcze nie skończyła - Pingwin ma jeszcze większe plany - razem z Kadaverem i swoimi zbirami napada na bank. Podczas skoku, Pingwin postanawia "rozwiązać" współpracę z Kadaverem i zatyka sobie uszy papierem toaletowym, żeby nie usłyszeć hasła wywołującego śpiączkę po czym zabija Kadavera. Na szczęście Batman przybywa na miejsce i udaje mu się schwytać Pingwina.

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: Batman #03 (2/1991) | Batman | TM-Semic | DC Comics | Alan Grant | Norm Breyfogle | Steve Mitchell


Czytaj również

Anioł Mroku
Nietoperzasty crême de la crême Granta i Breyfogle'a
Batman #01: Ich mroczne plany
Czy mogło być gorzej?
- recenzja
Nowe DC Comics. Batman #02: Miasto Sów
Za dużo sów
- recenzja
DC Odrodzenie. Batman: Noc Ludzi Potworów
Batman i spółka
- recenzja
Wieczni Batman i Robin #1
Bez Batmana też jest fajnie
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.