O ile atlasy są nudne, to atlasy fantastyczne są nudne podwójnie. Patrzenie na nie nie budzi żadnych wspomnień, oglądane krainy nie są do niczego podobne lub podobne w zbyt wielkim stopniu, a każde miasto zaczyna się na "s", "g", "d", "h" lub "v". Trzeba nie lada sztuki, żeby zrobić atlas do fantastycznego świata, do którego użytkownicy będą wracać (atlasu, nie świata), pokazywać znajomym i co najważniejsze - używać. Wydawnictwu Portal ta sztuka się powiodła.
Atlas map Dominium jest na pewno dodatkiem bardzo estetycznym. Mapy są czytelne i ładnie rozmieszczone. Kolorystyka ślicznie dobrana. Papier dobrej jakości. Większość obrazków, jakie tam zobaczymy, zachwyci nas swoją udawaną trójwymiarowością. Przyjemnie jest na nich zawiesić oko. Edytorsko jest suplementem niemal doskonałym, niemal, ponieważ "pani w drukarni" coś się pomieszało, przez co możemy zobaczyć czasami legendę do mapy nie na tej samej stronie, na której znajduje się sama mapa. Na szczęście jest to niewielkie utrudnienie i naprawdę nie zakłóca odbioru (legenda uciekła tylko stronę dalej).
Jednak, jak już wspomniałem, same śliczne mapy nie wystarczą. Jeżeli chciałbym zobaczyć ładne grafiki, na pewno nie wybrałbym map. To, co sprawia, że Atlas map Dominium jest naprawdę interesującym dodatkiem to "smaczki". Przebieg wojen na froncie agaryjskim, rozbiory Bardanii, strefy wpływów w Ragadzie, mapa Bramy Światła czy hipotetyczny kształt kontynentu, na którym znajduje się Dominium - niewielkie grafiki, proste, nieskomplikowane mapki, do których będę często powracał, które wnoszą bardzo wiele i wiele wyjaśniają. Te właśnie części są dla mnie w Atlasie najistotniejsze.
Monastyr jest grą, w której bardzo wiele się podróżuje. Atlas jest dodatkiem niezbędnym, aby unaocznić graczom skąd i dokąd podróżują, dlaczego przemieszczanie się z krainy do krainy trwa tak długo. Dodatkowo, licznie zaznaczone ciekawe miejsca, lasy o strasznie brzmiących nazwach, morskie wiry czy wyróżnione na planach miast istotne budynki budzą wiele pomysłów na przygody. Także wystarczy właściwie otworzyć Atlas i zapytać się graczy skąd i dokąd podróżują, a stworzenie kampanii na wyznaczonej trasie nie będzie żadnym problemem.
Podsumowując, Atlas nie jest dodatkiem idealnym, ale bardzo dobrym w warstwie edytorskiej i nie tylko. Świetnie narysowane i rozkładane (tak, tak, niektóre mapy są większe, niż tylko standardowe A4) mapy są niezbędne do poprowadzenia kampanii z podróżą w tle. Znajdziemy tam plany wszystkich państw oraz stolice tych największych. Legendy, choć skromne, dają pojęcie o paru istotnych sprawach, których nie sposób było wydedukować z samego tekstu czy grafiki. Do tego wszystkiego opisane wyżej "smaczki" sprawiają, że posiadanie Atlasu jest właściwie obowiązkiem dla każdego fana Monastyru. Niech nie zniechęci Was wysoka cena czy parę pomyłek "pań z drukarni", warto kupić Atlas.
Tytuł: Atlas map Dominium
Autor: Michał Oracz
Wydawca: Wydawnictwo Portal
Rok wydania: 2004
Liczba stron: 32
ISBN: 83-921612-1-1
Cena: 35 zł - Zamów w Rebelu