- Dzień dobry panu – Powiedział wyciągając wysuszoną dłoń w stronę Millsa.”
Wyobraźcie sobie, że Zombie mogą być obdarzone sporą dawką inteligencji. Ba! Mogą nawet mieć uczucia. Człowiek, kiedy umiera, idzie do piekła, do nieba, a niekiedy nigdzie sobie nie idzie, bądź rodzi się jako kaczka. Jednak czasem, dusza może być ponownie wywołana z zaświatów i wstąpić w zmarłego, który to budzi się jako Zombie. Zajmę się tutaj opisem tzw. Alternatywnych Zombie. Mam na myśli tutaj ludzi w gnijącym ciele, jednostki zdolne do myślenia i posiadające zasoby inteligencji.
Taki oto człowiek ciężko przeżywa szok związany z jego obecnym stanem i popada w coś, co możemy nazwać „załamaniem pośmiertnym”. Niekiedy jednak zmarli godzą się ze swym losem i wypełzają z ciemnych grobowców, nor, uliczek pragnąc dokonać zemsty na tym, kto doprowadził ich do śmierci. Można także spotkać się z Zombie, który w ukryciu robi wszystko, co możliwe by opiekować się pozostawioną rodziną.
Pisząc wcześniej o zemście, nie miałem na myśli, bezsensownego wpadnięcia w delikwenta i łomotania nim dopóki nie zostanie z niego krwawa miazga. Mowa tu o wyrafinowanej sztuce zamieniania wrogowi życia w piekło.
Teraz wyobraźmy sobie spotkanie badacza z takim umarłym. Gracz będzie na pewno zaskoczony, lecz nie wizją zmarłego - co, w RPG przydarza się często – a zachowaniem, jakie prezentuje sobą potencjalny wróg.
Spotkanie zombie ubranego w przegniły frak, siedzącego na potężnym fotelu w opuszczonym domu i knującego jak wraz ze swoimi towarzyszami zapanować nad miastem, należy do niecodziennych doświadczeń. Dodajmy jeszcze do tego „osobowość pograniczną” umarlaka i nadpobudliwość. Może być ciekawie.
Przełóżmy to teraz na mechanikę ZC. Za zobaczenie zombie gracz może dostać 1/1k8 PP, jednak za obcowanie z tak osobliwym osobnikiem badacz powinien oberwać jeszcze 0/1k2 PP. Uzmysłowienie sobie, ze rozmawia się z żywym trupem może być bolesne.
Do statystyk istoty musimy także dodać współczynnik Inteligencji, który wynosi najczęściej 2k6+6 –średnia: 13. Ponadto, poza standardowym atakiem stwora, można dodać wszelkiego rodzaju bronie, którymi zombie mógł się posługiwać za życia (noże, pistolety etc.)
Na koniec nie należy zapominać o tym, że umarli są także kanibalami. Każdy zombie w takim wypadku powinien zjeść minimalnie jednego człowieka na tydzień. W praktyce wygląda to tak, że potwór zjada kogoś codziennie. Mimo wszystko myślący zombie może na jakiś czas powstrzymać głód, w przeciwieństwie do jego ograniczonego kuzyna, który wiecznie chodzi nie najedzony.