» Horror czyli Kulthulhu » Almanachy » Alternatywny Zombie

Alternatywny Zombie


wersja do druku

„Pomieszczenie wypełniała złowroga aura śmierci oraz zapach zgnilizny, który tak dotkliwie drażnił Millsa. Przeciął ponownie powietrze światłem latarki w poszukiwaniu wyjścia, jednak, jak mógł przypuszczać, bezskutecznie. Nagle gdzieś w mroku usłyszał monotonne szuranie, które swym statycznym mechanicznym wydźwiękiem doprowadzało zmysły do szału. Odruchowo skierował tam latarkę i…zobaczył ludzki przegniły korpus, który powłócząc swą bezwładną nogą kroczył w jego stronę. Mills z przerażeniem zaczął wycofywać się w stronę ściany, a kiedy napotkał zimne, wilgotne kamienie, czekał rozpaczliwie na dalszy bieg wydarzeń. Trup podszedł już na tyle blisko, by dosięgnąć nieszczęsnego badacza, otworzył szczękę, z której wypełzło kilka czarnych pająków i…
- Dzień dobry panu – Powiedział wyciągając wysuszoną dłoń w stronę Millsa.”


Wyobraźcie sobie, że Zombie mogą być obdarzone sporą dawką inteligencji. Ba! Mogą nawet mieć uczucia. Człowiek, kiedy umiera, idzie do piekła, do nieba, a niekiedy nigdzie sobie nie idzie, bądź rodzi się jako kaczka. Jednak czasem, dusza może być ponownie wywołana z zaświatów i wstąpić w zmarłego, który to budzi się jako Zombie. Zajmę się tutaj opisem tzw. Alternatywnych Zombie. Mam na myśli tutaj ludzi w gnijącym ciele, jednostki zdolne do myślenia i posiadające zasoby inteligencji.

Taki oto człowiek ciężko przeżywa szok związany z jego obecnym stanem i popada w coś, co możemy nazwać „załamaniem pośmiertnym”. Niekiedy jednak zmarli godzą się ze swym losem i wypełzają z ciemnych grobowców, nor, uliczek pragnąc dokonać zemsty na tym, kto doprowadził ich do śmierci. Można także spotkać się z Zombie, który w ukryciu robi wszystko, co możliwe by opiekować się pozostawioną rodziną.

Pisząc wcześniej o zemście, nie miałem na myśli, bezsensownego wpadnięcia w delikwenta i łomotania nim dopóki nie zostanie z niego krwawa miazga. Mowa tu o wyrafinowanej sztuce zamieniania wrogowi życia w piekło.

Teraz wyobraźmy sobie spotkanie badacza z takim umarłym. Gracz będzie na pewno zaskoczony, lecz nie wizją zmarłego - co, w RPG przydarza się często – a zachowaniem, jakie prezentuje sobą potencjalny wróg.

Spotkanie zombie ubranego w przegniły frak, siedzącego na potężnym fotelu w opuszczonym domu i knującego jak wraz ze swoimi towarzyszami zapanować nad miastem, należy do niecodziennych doświadczeń. Dodajmy jeszcze do tego „osobowość pograniczną” umarlaka i nadpobudliwość. Może być ciekawie.

Przełóżmy to teraz na mechanikę ZC. Za zobaczenie zombie gracz może dostać 1/1k8 PP, jednak za obcowanie z tak osobliwym osobnikiem badacz powinien oberwać jeszcze 0/1k2 PP. Uzmysłowienie sobie, ze rozmawia się z żywym trupem może być bolesne.

Do statystyk istoty musimy także dodać współczynnik Inteligencji, który wynosi najczęściej 2k6+6 –średnia: 13. Ponadto, poza standardowym atakiem stwora, można dodać wszelkiego rodzaju bronie, którymi zombie mógł się posługiwać za życia (noże, pistolety etc.)

Na koniec nie należy zapominać o tym, że umarli są także kanibalami. Każdy zombie w takim wypadku powinien zjeść minimalnie jednego człowieka na tydzień. W praktyce wygląda to tak, że potwór zjada kogoś codziennie. Mimo wszystko myślący zombie może na jakiś czas powstrzymać głód, w przeciwieństwie do jego ograniczonego kuzyna, który wiecznie chodzi nie najedzony.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Rothar
    ***
Ocena:
0
Pomysł dość ciekawy, szczególnie przy założeniu, że gracze stają po stronie umarlaka, knując wraz z nim. Specyfika takiego bohatera niezależnego wymaga jednak mocnego przygotowania postaci od strony charakterystyki. Sam pomysł na to, że jest to stwór inteligentny i knujący intrygi na pewno nie wystarczy.

IMHO trzeba zaakcentować "inność" mentalności takiej postaci. Inne ma zwyczaje, woli innymi ścieżkami chadzać niż normalni ludzie. Jest ludzka, ale przecież inna. Powinna więc intrygować nie tym, że jest umarła, ale właśnie swoim ciekawym charakterem. Musi zaciekawić graczy i może nawet wzbudzać sympatię. Dobrze dopracowana postać alternatywnego zombiego to naprawdę dobry materiał na sesję a może nawet cały ich cykl.

p.s. poprawcie ten "snop latarki" ;)
04-11-2005 23:05
Thoron
   
Ocena:
0
Nawet niezle. Choc troche malo tego jest, z pewnoscia nie tyle, zeby mnie calkowicie zadowolic. Jest pomysl na nowy rodzaj zombie, troche konwersji na mechanike Cthulhu, ale to, czego chcialbym najbardziej - troche wiecej opisow motywow sesyjnych, cos ze sposobem wykorzystania, wiecej punktow zahaczenia.
Generalnie fajne, choc IMO potraktowane dosc po lebkach. Choc nie ukrywam, ze wstep mnie zaskoczyl :> .
05-11-2005 09:37
vanderus
    Aaaaaa...
Ocena:
0
Litości! Myślący zombie? To tak jakby dać pomysł na Deepone'a z awersją do wody - też fajny pomysł i też w żaden sposób nie trzyma się "kupy".

Niech mi bowiem ktoś wytłumaczy jak świadoma istota ludzka, która wie, że nie żyje i wie, że na wieki (tudzież do pełnego zgnicia) jest uwięziona w swoim martwym ciele może pozstać przy zdrowych zmysłach? Zwłaszcza jeszcze, jeśli jest kanibalem. Więc jak może knuć, planować, czy coś w tych klimatach?

Zombie to magicznie przywrócone do działania ciało ludzkie, ma zakodowane przez twórcę zadanie i je realizuje. I nic więcej.

Jeśli chcesz pomysł w tych klimatach, to zastosuj sobie umarlaka, który nie wie, że umarł (było w jednym filmie :>), a nie znęcaj się nad moją logiką powołując do życia zombie z inteligencją 13!
08-11-2005 15:55
Nephand
   
Ocena:
0
Myślący martwy vide. Wampir

Nie chcemy sie trzymać sztywno ustalonych ram. Łamiemy konwenanse.
Artykuł ma na celu jedynie poddać pomysł. Od was zależy jak będzie rozwinięty. :)
08-11-2005 20:39
vanderus
    No nie wiem...
Ocena:
0
I dochodzimy do problemu - czy wampiry są martwe :>. To są trochę odrębne byty, można nawet określić je jako inną rasę, tudzież zmutowaną rasę. A zombie - to człowiek, martwy sztucznie ożywiony człowiek.

A jak już ktoś chce mieć coś takiego, jak myślące obrzydlistwo - to aż się prosi wziąć ghoula. One się do tego świetnie nadają. Są zdegenrowane, chore, zmutowane, mają dziwne upodobania kulinarne - ale jak najbardziej mogą być inteligentne. Choć oczywiście na swój obłąkany sposób, mało zrozumiały dla zdrowego psychicznie śmiertelnika.

A myślącym zombiem mówimy zdecydowane NIE :>
09-11-2005 10:37
Nephand
   
Ocena:
0
Kierując się utartym szlakiem norm i ram nakładanych przez konwencje rpg można powiedzieć, że artykuł jest bez sensu. Oczywiście rozpatrując całą sprawę żywego korpusu przez pryzmat rdzennych rytuałów (do których się odwołujesz) ta praca ma prawo się nie podobać.
Jednak Zombie jest nazwą własną nie zarezerwowaną na pojęcie "bezmyślne ożywione magicznie zwłoki". Posługuję się nią by określić termin "martwego ale żywego" i tutaj nikt nie ma prawa nakładać ograniczeń. Idąc dalej tą ideą, moje Zombie nie są mniej "Zombiste" (?) niż twoje. Dlaczego? Bo ja użyłem nazwy w sposób jaki ty nie tolerujesz przez swe osobiste przekonania. Zrozumiałe :) .
Natomiast wampiry według współczesnego kanonu są martwe (do szpiku kości). Także ożywione magicznie - Jakim cudem rytał przeistoczenia można nazwać naturalnym procesem.
Co do określania ich jako rasę odrębną, to nie zgadzam się. Są martwe? Są. Magicznie ożywione? Są. Żywią się z ludzi? Piją krew nie raz powodując śmierć (można to nazwać pewną formą kanibalizmu). Mają wiele wspólnego z Zombie.
Natomiast jeśli chodzi o wampiry (lub wąpierze, strzygi etc.) z podań ludowych. To jest to szersza sprawa.
Na ten temat możemy porozmawiac na forum. Strona z komentami nie jest odpowiednim miejscem. Zatem z mojej strony EOT :).

Pomijając ten mój i tak już za długi wywód. W pełni rozumiem, że artykuły z działu "Alternatywa" nie muszą się podobać wszystkim. W końcu nie mogę wymagać by kazdy akceptował nowe rozwiązania i pomysły :).

Pozdrawiam.
09-11-2005 11:36
vanderus
    Do Nephanda
Ocena:
0
Nephand - respect :>. Rewelacyjna argumentacja :D. O istocie postrzegania i rozumienia "zombistości" - jeśli będziesz miał ochotę podyskutować na forum na ten temat, bardzo chętnie z Tobą popolemizuję. Może być to wielce intrygujące doznanie :)
10-11-2005 10:26
Szczur
   
Ocena:
0
"Niech mi bowiem ktoś wytłumaczy jak świadoma istota ludzka, która wie, że nie żyje i wie, że na wieki (tudzież do pełnego zgnicia) jest uwięziona w swoim martwym ciele może pozstać przy zdrowych zmysłach?"-vanderus litości!!!
A "Coś na progu" czytałeś? Albo "Reanimator" (wiem,że luźnie powiązanie, ale trupy z tego cyklu były wyjątkowo żywotne i nad wyraz uprzykrzały życie ludziom). No i jeszcze "Przebudzenie" E. A. Poe'go. Lovecraft pisał o inteligentnych trupach, Poe też, więc dlaczego ja nie miałbym ich zastosować w czasie sesji?! Pomysł dobry.
12-11-2005 23:07
vanderus
    Do 5+oP +h3 H8
Ocena:
0
Po pierwsze - Coś na Progu czytałem, ale dawno. A z wiekiem pamięć mi siada - więc ustosunkować się nie mogę. Chyba że mi coś przypomnisz.

Po drugie - Reanimatora czytałem i na szczęście nie dawno :). Do tego mogę się odnieść. Pomysł wojskowego jest dla mnie... beznadziejny. Nie będę sie rozpisywał, bo a nuż ktoś nie czytał - ale generalnie to w jakiej formie był i żył jest całkowicie niedorzeczne. A inne truposze - no cóż, co jak co ale inteligencji zarzucić im nie można.

Po trzecie - przetrawiłem temat. Ok, już mnie tak nie bulwersuje :). W sumie, przy jakiejś tam magii i sensownym umotywowaniu może i da się w mojej wyobraźni wykreować intelignetnego truposza. Ale nie zmieniam zdania - pomysł mi się nie podoba :).

Generalnie wciąż uważam, że zombie lepiej traktować tak jak winno się je traktować, jako chodzące horrory, które albo robią graczom krzywdę, albo po prostu budują panikę w miasteczku. Spiskującym zombiem mówimy stanowcze NIE :).

Jak coś ma być inteligentne, to niech to będzie ghoul - dlaczego, wiadomo.
18-11-2005 11:39
Arsil
   
Ocena:
0
Niespodobała mi się wersja waszego zombi. Jakoś nie wyobrarzam sobie takiego "zombika" potrafiącego myśleć.
Ale może to dla tego, że jestem prostym dedekowcem:d.
02-01-2006 07:26
amnezjusz
   
Ocena:
0
Dość ciekawy pomysł. Mi osobiście przypadł do gustu. Pomysł dośc oryginalny, łamiący stereotyp bezmyślengo nieumarłego, i to jest jego plus. Sam taki zombie może z zachowania przypominać wampiry, bądź co bądź też myślące. Samo spotkanie takiego zombie może też być dość...ciekawe.
12-01-2006 12:38
beacon
    Za krótko
Ocena:
0
Ciekawy tekst, napewno dość alternatywna wizja, jednak nierozwinięta tak, jak by się tego oczekiwało.
19-02-2006 13:46
orkołak
   
Ocena:
0
no,no,no, zombi są zwykle głupi..chyba żę cthuluh to inna historia...
25-01-2007 17:24

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.