Spieszę poinformować, choć z niemałym opóźnieniem bo prawie tygodniowym (tyle czasu czekałem na zdjęcia:( ). Ale odebrałem mój dyplomik inżyniera. Trzeba przyznać, że uczelnia się nie postarała, według mnie zrobienie tego bez żadnej pompy i bez udziału zwierzchnictwa naszego kierunku, to słabo świadczy o uczelni, ale niema czego się spodziewać po PWSZ... Eh... No ale nic wyróżnienie jednak otrzymałem, mało z tego dodatkowo nagrodę za bardzo wysokie wyniki w nauce (książka, jak książka ale liczy się sztuka i kolejny świstek do CV), a otrzymała ją jeszcze jedna osoba z dziennych i jeden zaoczny, a więc na rocznik zabłysłem i to chyba będzie najwyższa średnia z wszystkich (nie wiem jak z zaocznych sobie poradził) ale z dziennych na pewno wyciągnąłem najwyższą średnią... No i tutaj moje wygórowane Ego podsuwa pytanie, czy ja się nie zmarnowałem idąc na tak marną uczelnię?
A swoją drogą ciekawe czy zgadniecie, który na zdjęciu to ja? :D
